Muzeum zajmuje trzy poziomy pałacu. Główne sale są na parterze a każda z nich poświęcona jest jednej postaci. Przedstawiono je w sposób tradycyjny, ale bardzo ciekawy, z mnóstwem oryginalnych, historycznych eksponatów.
Prawa miejskie Warka otrzymała – nie zachował się ani dokument, ani wiarygodna jego data – między rokiem 1284 a1321. I rozwijała się głównie jako miasto browarów i handlu piwem. Przewożono je łodziami Wisłą do Warszawy.
Największe wrażenie robi sad. Wydaje się, że ciągnące się aż po horyzont szpalery jabłoni uginających się pod ciężarem owoców nie mają końca. Byłem w wielu sadach, ale takie jak tu oglądam po raz pierwszy.
Gdyby nie kaprys największej polskiej rzeki, która na początku XV wieku zmieniła koryto odsuwając się o kilka kilometrów od tutejszego wzgórza zamkowego, to prawdopodobnie Czersk, a nie Warszawa, byłby obecną stolicą Polski.
Tylko nieliczni natomiast wiedzą, że obszar ten jest największym sadem w Europie i że znajduje się tam turystyczny Szlak Jabłkowy. Przebiega on przez warecko-grójeckie zagłębie sadownicze odległe od Warszawy o niespełna 40 km.
Rzeczka rozszerza się, to znów zwęża. Tworzy prawdziwy labirynt. Otaczają nas tataraki, na wodzie nenufary, strzałki wodne i grążele. Nie jest łatwo przebijać się przez gęstwinę.
Nie mamy towarzystwa. Rzeka nie należy do tych najbardziej popularnych na Mazowszu. Dolny odcinek nie jest trudny, choć bobry robią swoje. Rzeka silnie meandruje i ma urozmaicone brzegi.
Nieśli pomoc warszawskim powstańcom. Samolot Liberator KG 939 „A-Able” przyleciał z Włoch został uszkodzony nad Warszawą gdy załoga dokonywała zrzutu w nocy z 14 na 15 sierpnia.
Mazowiecki Bartek stoi nad urokliwą w tym miejscu rzeczką Mienią, dopływem równie malowniczego Świdra. Koryta obu rzek chronione są w rezerwacie „Świder”. Do drzewa prowadzi ścieżka wzdłuż rzeki – lewym jej brzegiem.
Powodzie występowały tu najczęściej pod koniec czerwca i pod koniec lipca, stąd ich nazwy – „Świętojanka” i „Jakubówka”. Były wywołane opadami deszczu. Wiosenne, związane były z topnieniem śniegu, a zimą powodowane przez zatory lodowe.
