Efez
Najlepsze gruzy starożytnej Grecji

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Widziałem wiele pozostałości po miastach wybudowanych przez starożytnych Greków. Ale nie Ateny, nie Korynt, nie Sparta, nie Olimpia, ale położony w Azji Mniejszej (w dzisiejszej Turcji) Efez, zrobił na mnie największe wrażenie.
Do ruin są dwie bramy: jedna na górze, druga na dole. Jeżeli dotrzemy tam zorganizowaną wycieczką, autokarem, zaczniemy od góry. Jeżeli dojdziemy samodzielnie, będziemy zwiedzać raczej od dołu. Oba kierunki zwiedzania mają sens, ale gdy przypieka słońce, łatwiej jest schodzić niż wspinać się wśród ruin. Ja szedłem od dołu, pod prąd potoku autokarowych turystów.
Tuż za miasteczkiem Selçuk zatrzymałem się przy stojącej nieco na uboczu samotnej kolumnie, ostatniej ze 127 jońskich kolumn wspierających dach świątyni Artemidy, jednego z cudów starożytnego świata. Rozbudował ją król Lidii Krezus w VI wieku przed naszą erą. Spalił ją Herostrates, efezki szewc, który w ten sposób postanowił zapisać swe imię dla potomności. Skazany został na śmierć i wymazanie imienia po wieczne czasy. A jednak cel osiągnął, imię jego przetrwało. Mało tego: do dziś dążenie do zdobycia rozgłosu za wszelką cenę, nazywane jest kompleksem Herostratesa?
Zaraz za bramą właściwych ruin Efezu otworzy się widok na rzymski teatr, największy w starożytnym świecie Azji Mniejszej. Widownię obliczono na 25 tysięcy ludzi. Kiedy jednak, już chyba z dziesięć lat temu, zorganizowano tu koncert Stinga, a miejsca na widowni szturmował czterdziestotysięczny tłum, starożytna konstrukcja nie wytrzymała i zawaliła się. Teraz nie organizuje się w antycznych gruzach tak wielkich widowisk.
Doskonale zachowaną główna ulicą miasta z imponującymi resztkami kolumnady, dochodzimy do najlepiej zachowanego w całym mieście budynku ? biblioteki Celsusa. To jej frontowa ściana jest wizytówką starożytnego miasta i ją zobaczymy na widokówkach i okładkach przewodników. Dwie agory, bramy, pałace, fontanny, domy mieszkalne, nawet publiczna toaleta z kamiennymi siedziskami. Całość robi imponujące wrażenie.
Warto wiedzieć
* Można zobaczyć muzeum Efezu, w którym zgromadzono znaleziska z miasta. Znajduje się w miasteczku Selçuk.
* Wyprawę do Efezu warto połączyć ze zwiedzaniem dwu miejsc, ważnych dla religii chrześcijańskiej. Ponad miastem Selcuk (najbliższa miejscowość, w Efezie są tylko gruzy, pamiątkarstwo i drobna gastronomia) znajdują się ruiny bazyliki z VI wieku, postawionej na miejscu pochowania św. Jana Ewangelisty. 8 km stąd, w Maryemana znajduje się miejsce, w którym ostatnie lata na ziemi spędziła Najświętsza Maria Panna.
W pełni podzielam zdanie autora. To najciekawsze ruiny starożytnej Grecji. Też tam byłam, dwa razy. I za każdym razem byłam oczarowana. A w ruinach teatru, to nawet spałam na krzywy ryj… No ale to było bardzo dawno temu. Teraz by się pewnie nie udało.
„Gruzy” – jak to Państwo piszecie – starożytne, sa najciekawsze w Turcji, nie w Grecji. jakoś lepiej się zachowały pod muzułmanskim panowaniem……..;) Kto zgadnie dlaczego? bo ja zachodze w głowę