Alanya
Perła tureckiego wybrzeża

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Jestem zauroczona wybrzeżem tureckiej riwiery. Te malownicze urwiska, romantyczne zatoczki, plaże nad turkusową wodą w okolicach kurortu Alanya. Ich urodę docenili również filmowcy, bowiem tu właśnie nakręcono większość filmów o piratach.
To właśnie piraci przysłużyli się do rozwoju miasta ? w II w p.n.e pojawiły się tu pierwsze umocnienia przeciwko morskim rozbójnikom, grabiącym statki, kursujące między starożytnymi portami nad Morzem Śródziemnym. Bujny rozwój miasta nastąpił w latach 1220-1304 r. Wtedy to sułtan seldżucki Alaeddin Keykubad umocnił fortyfikacje portu, służącego ówczesnej stolicy Konyi. Nieskromnie nazwał miasto od swego imienia Alaiyya (zmienioną przez Atatürka na Alanya).
Na murach twierdzy Hisar
Miasto rozłożyło się u stóp wcinającego się w morze skalistego półwyspu. To malowniczy widok, szczególnie z góry, co możecie zobaczyć na załączonych do tekstu zdjęciach. Aby je zrobić wspięłam się na górę, na szczycie której królują mury potężnej onegdaj twierdzy Hisar, usytuowanej około 3 km od miasta. To bez wątpienia największa atrakcja Alanyi.
Twierdzę zaczęto budować w 1225 roku. Było to kilka lat po tym, jak ziemie te podbili seldżuccy sułtani. Wybór miejsca na twierdzę nie był przypadkowy ? stąd doskonale widać bliższą i dalszą okolicę i potencjalnych, skradających się do bram miasta wrogów. W dodatku były już gotowe fundamenty, które zostały po krzyżowcach Abu Ali z Aleppo. Do dziś z twierdzy nie zostało nic, natomiast w świetnym stanie są ponad 7 kilometrowe mury, opasające wzgórze. Można po nich spacerować i gdy spojrzy się w dół, widać małe, turystyczne stateczki, kręcące się przy brzegu. Od znajomej Polki, która mieszka w Alanyi na stałe dowiedziałam się, że rejs wokół półwyspu, często suto zakraplany alkoholem, to bardzo popularny model spędzania czasu przez wielu turystów.
U wrót Czerwonej Wieży
Pamiątką po seldżuckich umocnieniach portu jest wyniosła Czerwona Wieża, broniąca wejścia do portu. To najokazalsza z 145 baszt wzniesionych po to, by wzmocnić bezpieczeństwo miasta i portu. Ta monumentalna budowla jest dziś symbolem miasta. Mieści się w niej muzeum oręża i znalezisk z okolicy. Niestety, nic nie mogę napisać o eksponatach ? muzeum zastałam zamknięte.
Otwarte było za to niewielkie muzeum archeologiczne, w którym zgromadzono wiele eksponatów antycznych. Na zewnątrz i w salach pod dachem. Naprawdę warto tam wstąpić.
Dodaj komentarz