Kyrenia
Kurort i port w cieniu twierdzy

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Niewielkie miasto z portem jachtowym na północnym wybrzeżu Cypru staje się coraz bardziej popularnym ośrodkiem turystycznym. W niektórych reklamach jest nawet przyrównywane do francuskiego St. Tropez.
Jego pierwotna, grecka nazwa, pod którą jest powszechnie znane, od lipca 1974 roku, czyli od kiedy Cypr Północny opanowały wojska tureckie, została zastąpiona turecką nazwą Girne. Dzisiaj miasto liczy niespełna 30 tysięcy mieszkańców i jest centrum regionu o tej samej nazwie. Jego chlubą są dwa uniwersytety, ale żyje ono głównie z handlu i rzemiosła. Istnieje tu też kilka zakładów produkcyjnych przemysłu spożywczego. Do rozwoju miasta przyczynia się również znaczna liczba zakładów usługowych związanych z turystyką.
Przez góry Kyrenia
Do Kyrenii można dojechać od strony Nikozji lub od strony Famagusty. Ja zawsze docierałem tą drugą drogą, wiodącą przez płaski obszar żyznej niziny Mesaoria. W obu przypadkach trzeba przejechać przez łańcuch wapiennych gór Kyrenia, które stanowiły zawsze naturalną barierę chroniącą wnętrze wyspy od północnego wybrzeża zagrożonego obcym najazdem od strony morza. Już w czasach bizantyjskich zaczęto w górach wznosić obronne klasztory i warowne zamki, dzięki czemu powstała linia swoistych cypryjskich orlich gniazd, które ? tak jak w Polsce ? stanowią dodatkową atrakcje turystyczną. Gdy zjeżdżamy z tego pasma górskiego, przed oczami roztacza się piękny widok na rozrastające się na tle morza miasto.
W porcie i twierdzy
Przez wieki decydujący wpływ na funkcjonowanie tego ośrodka miały port i twierdza. W ciągu ostatnich blisko pięćdziesięciu lat, czyli od inwazji tureckiej, handel z portami anatolijskiego wybrzeża przyniósł Kyrenii widoczny dziś dobrobyt. Stojące na kotwicach łodzie mają zaledwie trzy metry wody pod kilem. W latach 80. ubiegłego wieku otwarto nowy basen portowy dla większych jednostek. Jest on położony dalej na wschód. W małej, odgrodzonej rafą od morza zatoce, na wschód od zamku, prawdopodobnie istniał już port rzymski, ale w czasach bizantyjskich zmienił lokalizację i dzisiaj jest to dokładnie to samo miejsce, gdzie znajduje się obecny port jachtowy i rybacki.
Dodaj komentarz