Kyrenia
Kurort i port w cieniu twierdzy
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
W XIX wieku, gdy Turcja odstąpiła wyspę Brytyjczykom, ci nadal wykorzystywali twierdzę jako więzienie. Kiedy w latach 50. XX wieku ważyły się losy Cypru, a nawet doszło do antybrytyjskiego powstania, więźniami w Kyrenii byli greccy bojownicy EOKA, walczący o przyłączenie Cypru do Grecji. Po ustanowieniu Republiki Cypru w 1960 roku warownię zamieniono na muzeum i na szczęście do dzisiaj pozostaje placówką kulturalną. Jednakże latem 1974 roku port i miasto Kyrenia były pierwszymi, które zostały opanowane przez siły tureckie rozpoczynające inwazję na Cypr. To tutaj greccy mieszkańcy miasta i okolicznych wiosek zobaczyli o poranku 20 lipca nadpływającą turecką flotę wojenną (do tureckiego wybrzeża jest zaledwie 72 km) i stąd zaczął się ich exodus na południe, który ostatecznie objął 200 tysięcy osób, czyli 1/3 ówczesnych mieszkańców wyspy. Gdyby mury twierdzy umiały mówić, opowiedziałyby nam niejedną historię, która zmroziłaby krew w żyłach, nie mniej niż mroczna ekspozycja w lochach twierdzy. Na terenie twierdzy można zwiedzić także Muzeum Wraku Żaglowca, gdzie eksponowany jest wrak antycznego statku, który zatonął u wybrzeżu Cypru ok. 300 r. p.n.e. Pomimo upływu tysięcy lat dobrze zachowany pozostał drewniany kadłub, a nawet przewożony ładunek.
Specjały na nabrzeżu
Dzisiaj na półokrągłym nabrzeżu wokół portu znajdziemy niezliczone kawiarnie, bary, bistra, restauracje i sklepy. Schodząc do portu będziemy niejednokrotnie nagabywani i zachęcani do skorzystania z jachtowej przejażdżki. Gdy nastaje wieczór owa pełna świateł „podkowa” czeka na gości z bogatą ofertą specjałów lokalnej kuchni. Nadmorska promenada tętni życiem, a jasno oświetlone potężne mury i bastiony twierdzy nadają miejscu niepowtarzalny urok.
Meczety, cerkwie, kościoły
W mieście warto jeszcze odwiedzić zabytki muzułmańskie. Pierwszy to meczet Aga Kafer Paszy, który nosi imię osmańskiego dowódcy wojskowego i gubernatora wyspy w XVI wieku. Drugi to meczet Nurettin Ersin Paszy. Z pewnością jest to największy i ? jak uważają niektórzy ? najpiękniejszy meczet północnego Cypru. Jednocześnie o chrześcijańskich korzeniach miasta świadczą zabytkowe kościoły, które w większości są, niestety, nieczynne. Są jednak wyjątki. Na skalistym występie, naprzeciwko południowo-zachodniego bastionu zamku, znajduje się jedyna świątynia anglikańskiej wspólnoty północnego Cypru ? kościół świętego Andrzeja. W mieście, w dość znacznym oddaleniu od portu znajduje się także kościół p.w. św. Elżbiety Węgierskiej. Należy on do społeczności katolickiej reprezentowanej przez franciszkanów, którzy przybywają z południowej części wyspy, aby celebrować tutaj msze i nabożeństwa. Na przykościelnym terenie znajdziemy kapliczkę z kamiennym krzyżem i napisem po polsku ?Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie?. To swoiste polonicum jest świadectwem, że w czasach II wojny światowej Cypr, tak jak cały Bliski Wschód, był miejscem, dokąd prowadziły tułacze drogi Polaków. W pobliżu portu na wzgórzu znajduje się jeszcze ortodoksyjny kościół świętego Michała Archanioła. Od pamiętnych wydarzeń inwazji nie pełni już funkcji sakralnych, ale otwarto w nim muzeum. Można tu oglądać ponad 50 ikon (XVIII-XX w.) zebranych z okolicznych kościołów. Niestety, podczas tureckiej okupacji wiele sakralnych zabytków i dzieł sztuki zostało bezmyślnie zniszczonych lub rozkradzionych. Jednakże pojawienie się tej kolejnej placówki kulturalnej, chociaż wymuszone zostało turystyczną koniunkturą, to jednak przyczyni się do ratowania greckiego dziedzictwa kultury na północy. To zaś może ułatwić postęp w trudnym procesie jednoczenia wyspy, który został zapoczątkowany gdy Republikę Cypru przyjęto do Unii Europejskiej w 2004 roku.
Dodaj komentarz