Hierapolis
Antyczna nekropolia wokół uzdrowiska
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na rozległej równinnej przestrzeni widać porozrzucane pozostałości antycznych konstrukcji. Widać je wzdłuż szosy prowadzącej do wapiennych basenów Pamukkale. Jedne nieźle zachowane, inne naruszone mocno przez czas, resztki kolejnych ledwie wystają z ziemi. To cmentarz antycznego Hierapolis.
Antyczny cmentarz, największy i najlepiej zachowany, jaki zobaczymy w tej części Azji Mniejszej, która teraz nazywa się Anatolią. Liczbę grobowców składających się na nekropolię, wieki temu z trzech stron otaczającej antyczne Hierapolis, uczeni oceniają na około 1200. Nie wszystkie jeszcze wydobyto, oczyszczono, odrestaurowano. Wiele z nich kryje ziemia.
Groby sprzed dwu tysięcy lat
Pochówki pochodzą z czasów hellenistycznych, rzymskich i wczesnochrześcijańskich, słowem z czasów, gdy miasto uzdrowisko położone nad termalnymi źródłami tętniło życiem. Są tu i okrągłe kurhany z komorą grobową ukrytą pod ziemią (tolosy), i stojące na kamieniach potężne sarkofagi, i proste pochówki, przykryte jedynie kamienną płytą. Porozrzucane są na dużej przestrzeni, w pewnym nieładzie. Znać na nich powolne działanie czasu i gwałtowne ? natury i człowieka.
Tu zginął Filip Apostoł
W pewnym oddaleniu od starożytnej nekropolii stoi jeszcze jeden grobowiec ? św. Filipa Apostoła. Wystawiono go w miejscu, gdzie w 80 roku naszej ery został ? według tradycji – ukrzyżowany i ukamienowany. Ta egzekucja spowodowała jakoby wielkie trzęsienie ziemi, które poważnie zniszczyło tutejsze polis. Budowlę postawiono cztery wieki po śmierci męczennika.
Miasto umarłych, miasto żywych
Ruiny miasta umarłych otaczają ruiny miasta żywych. Na główną jego ulicę wchodzimy przez dobrze zachowany łuk Domicjana, wzniesiony w latach 80. naszej ery. Trakt, który prowadzi nas przez całe miasto aż do powstałej w IV wieku Bramy Bizantyńskiej ma prawie tysiąc metrów. Mijamy ruiny domów mieszkalnych, sklepów, świątyń antycznych i pozostałości po wczesnochrześcijańskich bazylikach. Budowle z różnych czasów nakładają się na siebie, bo miasto trapiły częste na tym terenie podziemne wstrząsy. Sypało się w gruzy i podnosiło aż do VI wieku. Najliczniejsze pamiątki pochodzą z czasów największej jego świetności ? przełomu I i II wieku.
W królestwie Plutona
Spacerując wśród ruin będziemy odkrywać coraz to piękniejsze zakątki. Trafimy zapewne i do łaźni rzymskich, i na Agorę, i do świątyni Apollina. W jej pobliżu znajdziemy ? ogrodzone dla bezpieczeństwa turystów – Plutonium. To najstarsze miejsce kultu starożytnego miasta. Najpierw było siedzibą nieznanych demonów, potem ulokowano tu greckiego Hadesa, wreszcie rzymskiego Plutona ? bogów podziemi i świata zmarłych. Dlaczego? Z położonej na zboczu góry jaskini wydobywają się do dziś trujące gazy, z dużą zawartością siarki. W jednej chwili zabijały kiedyś składane w ofierze zwierzęta, zabijały też ciekawskich, którzy mieli tak dużo odwagi, by zajrzeć do środka. Nie czyniły jednak nic złego kapłanom, cieszącym się protekcją bogów… Uczeni przypuszczają, że opanowali oni sztukę powstrzymywania oddechu tak, że mogli przebywać bez szwanku w trujących wyziewach. Jakież musiało to robić wrażenie na współczesnych.
Amfiteatr na wzgórzu
Wreszcie teatr, na wzgórku, ponad miastem. Z ogromnej widowni, która kiedyś mogła pomieścić 10, a może nawet 12 tysięcy widzów, zostały tylko dolne rzędy. Nieźle zachowały się zabudowania wokół sceny.
Warto wiedzieć
Hierapolis, razem z wapiennymi misami Pamukkale, znajduje się na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
Dodaj komentarz