Sielpia Wielka
Najstarsze muzeum techniki
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Potężne drewniane koło o średnicy 8 metrów, największe zachowane i nadal działające przy specjalnych okazjach w Europie, powoli rusza pod naporem skierowanego na nie strumienia wody.
Obserwujący to ludzie mogą na własne oczy zobaczyć, jak przed 1,5 wiekiem działał główny napęd walcowni i pudlingarni. Wielkiego zakładu metalurgicznego w Sielpi Wielkiej, w obecnym powiecie koneckim województwa świętokrzyskiego, na terenie Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego.
Największe w Koneckiem zakłady dawnego Zagłębia Staropolskiego, w Sielpi Wielkiej, są od roku 1934 (!) muzeum tego Zagłębia. Pierwszym w Polsce obiektem przemysłowym uznanym za zabytek sztuki inżynierskiej. Przejętym przez ówczesne Muzeum Przemysłu i Techniki. Gromadzono w nim nie tylko to, co pozostało z funkcjonujących do 1921 roku miejscowych zakładów: walcowni i pudlingarni, ale także urządzenia wycofywane z produkcji w innych. Niestety, Niemcy podczas II wojny światowej doszczętnie ograbili to muzeum. Z Sielpi wywieźli ponad 70 wagonów żelaza, maszyn i wyposażenia.
Ocalały jednak częściowo historyczne budynki i muzeum udało się odrodzić. Rozległe hale produkcyjne zbudowane z ciosanego kamienia i cegieł przypominają potężne podziemia średniowiecznych twierdz. Powstawały od 1821 do 1830 roku, a ich wielkość i konstrukcja nadal budzi zachwyt fachowców. Dla zapewnienia zakładowi energii wodnej wybudowano spiętrzenie na rzece Czarnej oraz wybudowano ponad 8-kilometrowy kanał. Postawiono też budynki administracyjne i osiedle 29 domków robotniczych.
Główną siłą napędową zakładów było, jak już wspomniałem, 8?metrowej średnicy drewniane koło wodne zaprojektowane przez Filipa Girarda. Napędzało ono fabryczne maszyny i było pierwszym w Polsce i jednym z pierwszych w Europie rozwiązaniem technicznym w tej skali. W 1843 r. rozpoczęła w zakładzie pracę pierwsza w Królestwie Polskim turbina wodna. W Sielpi surówkę przerabiano na stal, a z niej wykonywano różne wyroby. W latach świetności po 3 tysiące ton rocznie. Wielką innowacją techniczną było m.in. wprowadzenie procesu pudlingowania z użyciem drewna jako paliwa. Piece ? z których zachowany jest jedynym tego typu na świecie ? o czterech komorach z kanałem krytym żeliwnymi płytami, opalano suszonym drewnem i spalinami żywicznych pniaków sosen.
Temperaturę i wietrzenie komór regulowano specjalnym kominem wentylacyjnym. W 5 zachowanych halach obejrzeć można wiele zabytkowych maszyn i urządzeń. Szczególnie cenna jest kolekcja pierwszych angielskich obrabiarek z b. Zakładów Białogońskich, dmuchawa parowa i tokarka czołowa ? obie z XIX w. oraz najstarsza zachowana w Polsce maszyna parowa z 1858 roku. Eksponowane są również wyroby żeliwne, zarówno użytkowe jak i artystyczne. M.in. kręcone schody, balustrady balkonów, figurka anioła itp.
Dodaj komentarz