Ołomuniec
Niezwykła historia morowej kolumny

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Monumentalna kolumna Trójcy Przenajświętszej (Sloup Nejsvětějši Trojice) stojąca w pobliżu ratusza na Górnym Rynku (Horní náměsti) w Ołomuńcu jest najwyższą, 35-metrowej wysokości, rzeźbą w Czechach.
W roku 2000 wpisana została na listę dziedzictwa UNESCO. Jest bowiem największą barokową grupą rzeźb w Europie Środkowej. W jej wnętrzu znajduje się kaplica, a dekoracja rzeźbiarska składa się z 18 posągów świętych, 12 figur ?Niosących światło? oraz 6 półfigur apostołów. Dwie grupy Trójcy Przenajświętszej wykonano z pozłacanego brązu. I ma niezwykłą historię z także polskim akcentem.
Kolumny zwane morowymi, gdyż były wotami mieszkańców miast stawianymi z wdzięczności za uratowanie ich przed zarazą, zaczęto wznosić po Soborze Trydenckim (1545-63) kościoła katolickiego. Przy ówczesnym stanie wiedzy medycznej oraz higieny, epidemie cholery, dżumy i ospy dziesiątkujące, a największe wręcz wyludniające europejskie miasta, uważane były za dopust boży. Przed nim uratować mogła tylko modlitwa (?Przed powietrzem, głodem i wojną uratuj nas Panie?) lub, w porę, ucieczka z zagrożonego miejsca. Pierwowzorem dla kolumn morowych, zwanych też maryjnymi, gdyż najczęściej na ich szczytach umieszczano posągi Najświętszej Marii Panny, była taka kolumna wzniesiona w roku 1614 na piazza Santa Maria Maggiore w Rzymie.
Kolumna maryjna na Dolnym Rynku
Kolumny te, w kształcie słupa, obelisku, rzadziej piramidy, wspartych na cokole, zdobione licznymi figurami świętych lub scenami alegorycznymi, stawiano przede wszystkim w krajach monarchii habsburskiej. W Austrii, Czechach, na Morawach, naszym obecnym Dolnym Śląsku, Węgrzech, a także w innych krajach. Zarówno jako dziękczynne, jak i upamiętniające ofiary zarazy. Taki charakter miały dwie, stojące nadal, kolumny w Ołomuńcu dotkniętym zarazą w latach 1713-15. Ich inicjatorem był cesarski architekt i ołomuniecki mistrz kamieniarski Václav Render (1669-1733).
Najpierw zaproponował władzom miasta wzniesienie, i w znacznym stopniu sam ją wykonał, Kolumny Maryjnej na Dolnym Rynku. Zajęło to ponad 11 lat, od 1716 do 1727 r. I chociaż była ona dominantą tego placu, artysta uznał, że to za mało. Zaproponował wzniesienie drugiej, większej i piękniejszej, na centralnym placu miasta, Górnym Rynku, w pobliżu ratusza. Do ołomunieckiej rady miejskiej napisał: ?Ku chwale Boga Wszechmogącego, Panny Maryi i świętych wybuduję kolumnę, która swoją wysokością i wspaniałością nie będzie mieć równej sobie w żadnym innym mieście.?
Wznoszona przez 38 lat
Rozpoczął tym długą, i jak się miało okazać, niezwykłą historię tego dzieła architektury i sztuki przyciągającego nadal tysiące Turystów. Render projektował ją w latach 1715-16. A budowa ruszyła w roku następnym i potrwać miała aż do roku 1754. Na jej poświęcenie przez arcybiskupa przyjechała sama cesarzowa Maria Teresa (1717-80) z mężem, Franciszkiem I Stefanem Lotaryńskim (1708-65). Zaplanowana jako trzykondygnacyjna kamienna budowla, z brązową, pozłacaną rzeźbą Trójcy Przenajświętszej. W dolnej części kolumny znalazła się niewielka okrągła kaplica, otwarta dla zwiedzających w sezonie letnim.
Dodaj komentarz