Keszthely
Niezwykłe zbiory w pałacu

Położone na zachodnim krańcu Balatonu Keszthely to przepiękne zabytkowe miasteczko, które rozkwit zawdzięcza możnemu i światłemu rodowi Festeticsów. Ich okazały barokowy pałac jest tu najpiękniejszą budowlą.
fot: Katarzyna Kociuba
Keszthely. Niezwykłe zbiory w pałacu
Godne polecenia są niezwykłe zbiory myśliwskich trofeów, jakie przedstawiciele rodu upolowali na odległych kontynentach.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Położone na zachodnim krańcu Balatonu Keszthely (czyt. Kesthej) to przepiękne zabytkowe miasteczko, które rozkwit zawdzięcza możnemu i światłemu rodowi Festeticsów (czyt. Feszteticzów). 

Najpiękniejszą budowlą jest okazały barokowy pałac Festeticsów (jego budowa trwała od 1745 r. do 1887 r.!), otoczony imponującym angielskim parkiem. Przepiękna biblioteka (pierwsza na Węgrzech, której zbiory udostępniono ogółowi) ze złoconymi dębowymi regałami czy rokokowa sala koncertowa to tylko wybrane perełki z zachwycającego kompleksu. Godne polecenia są niezwykłe zbiory myśliwskich trofeów, jakie przedstawiciele rodu upolowali na odległych kontynentach. Prawdziwą niespodziankę stanowią zaś fantastyczne makiety trzech odmiennych linii kolejowych, wiernie oddające zabudowę, geograficzną specyfikę tras i kursujących po nich składów.

Warto wiedzieć

Kto, oglądając tygrysie skóry, zamarzy o dalekich lądach, koniecznie wybrać powinien się do Muzeum Afryki, jakie znajduje się w położonej 15 km od Keszthely miejscowości Balatonederics (dojeżdża tam kolej). Całkiem żywe wielbłądy, zebry, antylopy gnu zachwycają zwłaszcza najmłodszych, tym bardziej że to mini-zoo uzupełniają krajowe zwierzęta przydomowe. Muzeum jest niewielkie, ale to idealna propozycja na krótką 1 – 2-godzinną wycieczkę z maluchami.

Poczytaj więcej o okolicy:

Komentarze: 1

    elbora, 19 października 2010 @ 21:10

    Jest jeszcze coś w tym przepięknym pałacu (byłam, widziałam, polecam), co szczególnie działa na nas ? Polaków. Otóż w parku, tuż przy wejściu, rośnie dąb. Jest już całkiem spory. A posadził go… Lech Kaczyński (tak, tak, nasz ś.p. prezydent) wraz z prezydentami Słowacji, Czech i Węgier. Było to we wrześniu 2007 r, na spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej. Tablica z wyrytymi nazwiskami i podpisami znajduje się na trawniku pod dębem.
    Ciepło się na duszy robi, gdy spotyka się takie „kwiatki”

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij