Vrátna
Stromą scieżką na Boboty

Szeroki grzbiet zwęża się teraz w zalesioną grań, z której co jakiś czas wyłaniają się piękne panoramy: poszarpany Rozsutec, zaokrąglony zielony Stoh, dwuwierzchołkowe Stěny i stożek Wielkiego Krywania Fatrzańskiego.
fot: Barbara Górecka
Vrátna. Stromą scieżką na Boboty
Otwiera się przed nami widok na Sokolie i dolinę Vrátna. No i się zaczyna? Skały, piargi, łańcuchy? Tą drogę przez mękę umilają fantastyczne widoki na Janosikową ścieżkę.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Boboty to rezerwat przyrody w Małej Fatrze. Znajduje się on nad doliną Vrátną, a po jej przeciwnej stronie jest rezerwat Sokolie. Na Boboty można wejść z dwóch stron: od Tiešniav w dolinie Vrátna lub od Štefanovej. Łatwiejsze wejście jest z tej drugiej strony.

Podejście obiema drogami jest bardzo strome. Ze Štefanovej dość krótkie, natomiast z Tiešniav długie i męczące, bo trzeba pokonać spore przewyższenie terenu. Szlak jest dobrze oznaczony, ale po deszczu lub w czasie opadów nie należy się wybierać na tę trasę. Ze Štefanovej idziemy żółtym szlakiem w kierunku Dier. Na przełęczy Vrchpodžiar (745 m) wchodzimy w lewo na szlak zielony. Początkowo idziemy łagodnie przez łąkę, by dalej bardzo stromo wspinać się zakosami leśnymi. Szeroki grzbiet zwęża się teraz w zalesioną grań, z której co jakiś czas wyłaniają się piękne panoramy: poszarpany Rozsutec, zaokrąglony zielony Stoh, Południowy (Poludňový) Grúň, dwuwierzchołkowe Stěny, Hromovy, skalisty Chleb i stożek Wielkiego Krywania Fatrzańskiego (Veľký Fatranský Kriváň).

Tylko mała ławeczka

Wyobrażamy sobie szczyt Bobot (1085 m n.p.m.) jako formę skalną a tu trafiamy na płaski teren i tablicę informującą? Jest tutaj mała wąska ławeczka i to wszystko co zastałam na szczycie. Stąd ścieżka albo się wspina albo opada. Zejście zaczyna być troszkę trudne. Co jakiś czas dzikie ścieżki prowadzą na punkty widokowe.

Skały, piargi, łańcuchy?

Leśnymi zakosami schodzimy ostro. Odnoszę wrażenie że to już koniec imprezy, ale jakie to były złudzenia? Otwiera się przed nami widok na Sokolie i dolinę Vrátna. No i się zaczyna? Skały, piargi, łańcuchy? Tą drogę przez mękę umilają fantastyczne widoki na Janosikową ścieżkę. Klucząc między skałami Bobot zbliżamy się do kresu wyprawy. Już wyraźnie widać drogę do Terchovej.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 5 listopada 2010; Aktualizacja 5 grudnia 2017;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij