Rytro
Szusy na… taśmociągu

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Nie jeździłam jeszcze na stoku w Rytrze. Mam nadzieję to zrobić w tym sezonie. Ale nie mogę powiedzieć, że nie jeździłam w Ryterskim Raju na nartach…
Owszem, na treningowym urządzeniu, które przypomina nieco rower stacjonarny, domowy, taki, na którym można pedałować przed telewizorem. Nie pedałujemy jednak, a jedziemy, w prawdziwych narciarskich butach, prawdziwych, choć specjalnie spreparowanych nartach, po igielitowym chodniku, który przesuwa się pod stopami. Śmieszna zabawa, na pewno dobry trening przed wyjściem na stok. Bo – jak zapewnia Beata Handzel, dyrektor stacji narciarskiej Ryterski Raj – 10 minut szusowania na tym urządzeniu okupione jest wysiłkiem takim, jak spędzenie aktywnej godziny na stoku. Być może.
Nim spadnie śnieg
Początki, jak zawsze, są trudne i trzeba poświęcić kilka minut na opanowanie jazdy na taśmociągu. Na szczęście urządzenie najeżone jest zabezpieczeniami, więc nie ma ryzyka, że się wypadnie z trasy. Na taśmociągu mogą trenować i nabierać formy przed sezonem zaawansowani narciarze, mogą też wdrażać się do jazdy na nartach ci, których noga na prawdziwym stoku jeszcze nie postała. Trening ma im pomóc w ogarnięciu trudnych narciarskich początków.
Akademia narciarska
Zajmujące własną salkę urządzenie jest tylko jednym z elementów infrastruktury „akademii narciarstwa” , jaką dużym nakładem środków (także unijnych) powołano w Ryterskim Raju. Składają się nań także taśmociąg dla zupełnie początkujących dzieciaków oraz urządzenie przypominające karuzelę czy lonżę, na którym adepci narciarstwa uczą się stać na nartach w ruchu oraz korzystać z wyciągu talerzykowego. Latem karuzela też działa, na igielicie. W ramach akademii ryterskiego raju zajęcia, kolonie i obozy odbywają się przez cały rok. A gdy nadejdzie sezon narciarski – są gotowe do pierwszych szusów na stoku.
Warto wiedzieć
* Kwadrans szusów na taśmociągu kosztuje 25 zł. W cenie wypożyczenie butów i nart.
* Ryterski raj to stacja narciarska na stoku Jastrzębskiej Góry (675 m), dysponująca jednym wyciągiem krzesełkowym (czteroosobowa ławka) o długości 700 m oraz dwoma orczykami dla początkujących. Z górnej stacji można zjechać na dwa sposoby – czerwoną, 700-metrową, urozmaiconą (tak przynajmniej mi się wydawało, gdy patrzyłam na bezśnieżny jeszcze stok) trasą przy kolejce lub 1200-metrowym objazdem przez las.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
Tekst powstał we współpracy z MOT w ramach Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy „Lokalne inicjatywy na rzecz rozwoju regionalnego powiatu gorlickiego i nowosądeckiego”.
Dodaj komentarz