Balaton
Uważaj, nadciąga burza

Jeśli w bezchmurny upalny dzień kelner prosi nas, byśmy koniecznie przesiedli się z ogródka do wnętrza restauracji, nie oznacza to, że oszalał, tylko wie, że za chwilę na naszą głowę lecieć będzie grad wielkości kurzych jaj.
fot: Katarzyna Kociuba
Balaton. Uważaj, nadciąga burza
niespodziewanie formują się nad Balatonem w ciągu jednej chwili. W jezioro potrafi też uderzyć znienacka zimny front, który przechodzi przez cały Kraj Zadunajski, a niejednokrotnie jego nadejścia nie zwiastuje najmniejsze choćby zachmurzenie.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Z Balatonem nie ma żartów. Wypoczywając tu, warto zawierzyć doświadczeniu tubylców. Jeśli w bezchmurny upalny dzień kelner prosi nas, byśmy koniecznie przesiedli się z ogródka do wnętrza restauracji, nie oznacza to, że oszalał, tylko wie, że za chwilę na naszą głowę lecieć będzie grad wielkości kurzych jaj.

U wybrzeży Balatonu 75 lat temu zainstalowano system ostrzegający plażowiczów i żeglarzy o pogodowych niebezpieczeństwach. Często potężne burze spadają na jezioro w oka mgnieniu, ale jednocześnie kłębiaste chmury piętrzące się nad akwenem nie w każdym przypadku zwiastować muszą niebezpieczeństwo. W dodatku wichura rozszalała nad Siófok, która swym zasięgiem obejmuje Balatonföldvár i Balatonfüred, w położonym dalej na zachód Fonyód będzie tylko przelotnym wietrzykiem, a w zatoce obok Keszthely nawet listek nie drgnie.

Często zdarza się, że burze ze wschodu kierują się właśnie na zachód albo – co jeszcze gorsze – pozornie zupełnie niespodziewanie formują się nad Balatonem w ciągu jednej chwili. W jezioro potrafi też uderzyć znienacka zimny front, który przechodzi przez cały Kraj Zadunajski, a niejednokrotnie jego nadejścia nie zwiastuje najmniejsze choćby zachmurzenie. Ale i bywa, że spodziewany sztorm zupełnie omija Balaton, bądź też tylko go muśnie, wprawiając w popłoch żeglarzy, wędkarzy i kąpiących się. Ale zagrożenie jest realne, nawet jeśli szczęśliwie przejdzie obok. Sygnały burzowe nigdy nie są nadawane bezpodstawnie!

Wypoczywający nad wodami Balatonu otrzymują ostrzeżenie o nadciągającym niebezpieczeństwie dzięki systemowi lamp rozmieszczonych wokół jeziora. Są one tak ulokowane, że z każdego miejsca na Balatonie bądź na jego brzegu widać przynajmniej jedną lampę. Światło rozbłyska tylko wtedy, gdy nadchodzi sztorm. 45 mrugnięć na minutę oznacza, że w okolicy obowiązuje I stopień zagrożenia burzowego. Wówczas najmocniejsze podmuchy, jakie są spodziewane po upływie 30 – 40 minut, to 40 km/h. Wiadomo, że nie będzie wichury, która liczona jest, gdy prędkość wiatru przekroczy 60 km/h. Lampy błyskające 90 razy na minutę sygnalizują II stopień zagrożenia burzowego. Wówczas spodziewany jest silny wiatr, którego prędkość może przekraczać 60 km/h. Dawniej I stopień oznaczany był żółtą flagą, a II – czerwoną.

Warto wiedzieć

Z punktu widzenia sygnałów burzowych Balaton podzielony jest na dwa baseny – ten leżący na zachód od półwyspu Tihany oraz ten rozlewający się w kierunku wschodnim. Meteorolodzy dowodzący sygnałami burzowymi dążą do zastosowania takiego podziału, aby nie trzeba było obu części akwenu alarmować sygnałami o najwyższej mocy.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 19 kwietnia 2010; Aktualizacja 20 września 2019;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij