Fiuggi
Tu woda ma dobroczynne działanie
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
W latach 1088- 89 papież Urban II przekazał wieloletni przywilej na Anticoli biskupowi Pietro di Anagni. Obywatele Anticoli mieli wówczas obowiązek corocznego składania Stolicy Apostolskiej 50 szynek, 20 soldów (włoska moneta srebrna o wadze 1,25 g ) i 50 naczyń z oliwą z okazji świąt Bożego Narodzenia. Podatek ten został zniesiony w 1421 roku przez papieża Marcina V, uznającego niestabilne warunki mieszkańców po pożarze zamku, który miał miejsce kilka lat wcześniej.
Pod koniec XIII wieku Anticoli nadal pozostawało własnością Stolicy Apostolskiej, a Dolina Anticolana stała się lennem rodziny Cajetani. Od roku 1501 Anticoli często zmieniało właścicieli. W wieku XVIII stało się samodzielną gminą. Ponieważ Fiuggi miało dochody ze swoich cudownych wód, często te dochody papieże nadawali szlacheckim rodzinom w zamian za świadczone usługi.
Trochę zwiedzania
Miasto jest podzielone na część górną i dolną. Źródła wody znajdują się w nowym Fiuggi Fonte położonym na wysokości 620 n.p.m. u podstawy wzgórza. Stare Fiuggi Citta, znajduje się 760 metrów nad poziomem morza. Jest to średniowieczna ufortyfikowana wioska, która istniała jeszcze przed czasami rzymskimi.
Zachowała ona prawie nienaruszone średniowieczne budowle, z kilkoma wieżami murów obronnych, które wciąż istnieją między domami. Główne arterie, które odchodzą równolegle od Piazza Trento połączone są ze sobą stromymi wąskimi alejkami zbudowanymi z łuków, schodów i wąskich placów. Po bokach alejek domy wznoszą się jeden obok drugiego w sposób ciągły.
Wśród atrakcji wylicza się:
* źródło Bonifacio,
* źródło Anticolana,
* kościół Santa Maria del Colle,
* kościół San Biagio, odbudowany w XVII wieku, ale nadal zachowuje niektóre freski malarza Giotto di Bondone żyjącego na przełomie XIII i XIV wieku,
* żeliwną fontannę na Piazza Piave, wzniesioną w 1907 roku, na pamiątkę pojawienia się bieżącej wody w mieście,
* ozdobny Palazzo Falconi w centrum starożytnego miasta,
* dawny Grand Hotel, obecnie teatr miejski,
* kościół San Pietro zbudowany na ruinach starożytnego zamku; jego dzwonnica była jedną z zamkowych wież.
Święto, jedyne w swoim rodzaju
Fiuggi słynie także z oryginalnego święta Stuzze (łac. stipulae, ściernisko). Według legendy 2 lutego 1298 roku Anticoli miało zostać zaatakowane w ciemności nocy przez nieznanych wrogów. Nagle pojawił się z cudowną interwencją cały w płomieniach san Biagio (św. Błażej). Napastnicy uciekli. Na pamiątkę tego wydarzenia co roku mieszkańcy rozpalają wielkie ogniska i noszą na ramionach całe płonące pnie ulicami miasta z okrzykiem „viva san Biagio”. Impreza trwa od zachodu słońca do późnej nocy.
Dobra baza wypadowa
Sieć handlowa jest bardzo rozwinięta, są butiki, sklepy rzemieślnicze, supermarkety, liczne restauracje, pizzerie, puby i charakterystyczne kluby. Fiuggi jest gospodarzem kongresów krajowych i międzynarodowych. Można tu oddychać zdrowym powietrzem, uprawiać różne golf, spacerować po parku, zwiedzać średniowieczne wioski w okolicy, wędkować na jeziorze Cantermo, wędrować po górach Ernici i paśmie gór Sinbruini, będących częścią środkowych Apeninów. Zimą można jeździć na nartach.
Przygoda w hotelu
Fiuggi, po Rzymie, jest miastem które ma największą na mieszkańca liczbę miejsc w hotelach i pensjonatach. To tu liczne wycieczki z Polski zatrzymują się na noclegi gdy zamierzają zwiedzać Rzym, Watykan czy Monte Casino lub Neapol. My spędziliśmy tu trzy doby. Nasz hotel nie miał klimy, ale miał okiennice, co mi się bardzo podobało. Chociaż było ciemno ale i chłodno.
Gdy przyjechaliśmy na kolację do hotelu to w restauracji do stołu podawali nam kelnerzy w smokingach tanecznym krokiem. Na drugi dzień był szwedzki stół. Zeszliśmy do restauracji i wszystko było nastawiane. Dopadliśmy więc do gotowanych jajek. I stało się… doszło do incydentu międzynarodowego. Włosi naszykowali podobno jajka gotowane drugiej wycieczce, z Korei. A my im 3/4 zjedliśmy. A mogli kelnerzy jaja wystawić jak my się najemy i odjedziemy.
Wody Fiuggi są eksportowane do USA , Kanady , Australii , Rosji , Chin itd .
Jeśli zobaczysz taką butelkę gdzieś w markecie w Polsce to nie dziw sią że jest droga
i kosztuje conajmniej 8 złoty . I tak jest tańsza niż we Włoszech .
To jest ta słynna woda Fiuggi , lecznicza . W Polsce w sklepie internetowym
widziałem 1 litr wody za 8 lub 9, 90 złoty .
Woda posiada właściwości lecznicze , głównie oczyszczające znane już w starożytności .
Woda Fiuggi ma działanie moczopędne i ułatwia wydalanie kwasu moczowego ,
odpadów metabolicznych oraz azotu metabolicznego .
Jesteśmy przyzwyczajenie w Polsce do iglaków w kształcie choinki .
We Włoszech świerk pospolity wogóle nie występuje .
Jodła pospolita w Polsce występuje na południu a we Włoszech na niektórych obszarach .
Mają we Włoszech sosnę pini wyglądającą jak parasol .
Starsi ludzie pamiętają syrop PINI na kaszel dla dzieci .
Orzechy pini zawierają wiele składników typu białko , magnez , cynk , witaminę C itd .
Może dlatego że we Włoszech brak jest świerku i jodły to na terenie naszego hotelu
zrobili choinkę z doniczek , taki kwietnik .
Oryginalnie to wygląda .