Asuan
Wrota pustyni Nubijskiej
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
W ostatnim na południu Egiptu mieście, do którego mogą dopływać statki, Asuanie, jest sporo do zobaczenia. Przede wszystkim trzeba odwiedzić znajdującą się na kamiennej wysepce na zalewie między Małą i Wielką Tamą świątynię Izydy.
To jeden z pięknych zabytków, położony niezwykle malowniczo, uratowany z zalanego miejsca, tj. przeniesiony na wyżej położone, z zachowaniem dawnej nazwy Wyspy File. Do programu zwiedzania należy także Niedokończony Obelisk w starożytnych kamieniołomach. Miał on być najwyższym, jaki kiedykolwiek wykuto, pękł jednak w trakcie tej pracy i został porzucony. Dokładne obejrzenie go pozwala zrozumieć, w jaki sposób przed wiekami wykonywano tego rodzaju prace.
Kto tylko ma trochę czasu, powinien zwiedzić obie tamy, a na Wielkiej zapoznać się ? są eksponowane w specjalnych gablotach ? z przekrojami tamy oraz dna rzeki a także danymi technicznymi. To przecież jedna z największych budowli hydrotechnicznych na świecie. Wody rzeki, od wieków, niosą z górnego biegu życiodajny muł, który podczas wylewów przed zbudowaniem tam pozostawał na polach i użyźniał je. Teraz osiada za Wielką tamą na dnie Jeziora Nasera. Zbyt jednak głęboko, aby go wydobywać. Egipcjanie rozwiązanie tego problemu pozostawiają przyszłym pokoleniom, a na pola sypią sztuczne nawozy.
Warta zobaczenia jest także ? poniżej Małej Tamy ? wyspa Elefantyna na Nilu. Sa tu ruiny rzymske, sławny ogród botaniczny na sąsiadującej z nią od zachodu Wyspie Kitchenera oraz zabytki Zachodniego Brzegu, m.in. mauzoleum Agi Chana III i grobowce dostojników, Asuańskie Muzeum Starożytności i Muzeum Nubijskie. Turyści zwyczajowo zapraszani są także (chociaż nie zawsze dzieje się to w Asuanie a czasami w Luksorze) do wytwórni papirusów oraz fabryki perfum.
Warto wiedzieć
Asuan jest też punktem wypadowym do leżącego najdalej na południu kraju, odległego o 300 km drogi przez Pustynię Nubijską, jednego z cudów starożytnego świata ? świątyń Abu Simbel. W największej wtedy w dziejach świata międzynarodowej akcji ratowania antycznych zabytków, którym groziło zalanie przez spiętrzane wody Nilu tworzącego obecne Jezioro Nasera, znaczącą rolę odegrali także Polacy. Światynie, wraz z górą, w której je wykuto, postawiono na nowym miejscu, odległym o 180 m i wyższym o 64 m od poprzedniego. Pod nimi umieszczono akt erekcyjny, na którym, obok ówczesnego prezydenta Egiptu Gamala Abdela Nasera, podpis złożył jako jedyny cudzoziemiec, prof. dr Kazimierz Michałowski, przewodniczący międzynarodowego komitetu ekspertów ratującego te świątynie.
Dodaj komentarz