Żary
Z „fabrykantem oper” na ławeczce
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na ławeczce w pobliżu miejsca, gdzie deptak dochodzi do rynku w Żarach, siedzi Georg Philipp Telemann i gra na skrzypcach. Znalazł miejsce przed Salonem Wystaw Artystycznych, miedzy szklaną fontanną i grupą również „pomnikowych” beatowców z wczesnych lat 70. ubiegłego wieku.
Ławeczkę z pomnikiem wybitnego niemieckiego kompozytora doby baroku ustawiono tu w 2010 roku, w roku obchodów 750-lecia powstania miasta. Projekt należy do rzeźbiarza Marka Szali z Zakopanego, wykonanie do żarskiego artysty Kazimierza Polaka.
Dlaczego Georg Philipp Telemann (1681-1767) upamiętniony został w Żarach? Otóż był on nadwornym muzykiem hrabiego Erdmanna II von Promnitza, właściciela miasta Żary (które wtedy nazywały się Sorau). Przybył z Lipska w roku 1704 i przez cztery lata dyrygował pałacową orkiestrą. Postać to była ciekawa. Telemann w wieku 12 lat napisał pierwszą operę. Wbrew oczekiwaniom rodziny, choć na jej życzenie ukończył studia prawnicze, został muzykiem, bardzo płodnym w dodatku. Jego dorobek oblicza się na 3600 utworów; tylko w ciągu trzech lat pobytu w Lipsku napisał dwadzieścia oper, czym zasłużył na przydomek ich „fabrykanta”.
Praca na dworze hrabiego Promnitza (dworzanin Augusta II Mocnego) łączyła się z podróżami. Telemann odwiedzał Pszczynę, Kraków, Warszawę i inne miejscowości w Polsce. Poznał w tym czasie polską muzykę dworską i ludową. Inspiracje nią dostrzegalne są w wielu napisanych przez Telemanna utworach – „polskich” sonatach, suitach i koncertach.
Warto wiedzieć
O osobie Georga Philippa Telemanna można poczytać na tablicy stojącej obok ratusza. Adepci muzyki mogą potrzeć pierścień na palcu artysty. Ma to im przynieść szczęście w karierze.
Dodaj komentarz