Vrchlabi
Brama środkowych Karkonoszy

Krótka historia miasta, zawierająca tylko najważniejsze fakty, jaką znajduję w źródłach czeskich, to 19 stron druku... Ważne jest, co zachowało się z tej przeszłości, chociaż również i to, jakie fakty z niej uważane są za istotne...
fot: Cezary Rudziński
Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
Czeskie Vrchlabi i niemiecki Gorswinsdorf, w innym wariancie Giessdorf. Nazw późniejszego miasta, zarówno czeskich, jak i niemieckich, bo to przecież Sudety, używano co najmniej kilku.
  • Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
  • Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
  • Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
  • Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
  • Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
  • Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
  • Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
  • Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
  • Vrchlabi. Brama środkowych Karkonoszy
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Niewielkie, o atmosferze ośrodka górskiego, a równocześnie żywe, pełne tradycji i kultury miasteczko Vrchlabi położone nad Łabą w jej górnym biegu, ma ponad siedmiowiekową, bogatą historię.

Bo chociaż pierwsza wzmianka pisana o tej osadzie pochodzi z roku 1359 i dotyczy śmierci tutejszego księcia Petra, to naukowcy nie mają wątpliwości, że istniała ona już przynajmniej w końcu XIII wieku. Krótka historia miasta, zawierająca tylko najważniejsze fakty, jaką znajduję w źródłach czeskich, to 19 stron druku.

Niegdyś czesko-niemieckie pogranicze

Są oczywiście na jego temat znacznie obszerniejsze opracowania, ale turyście, zwłaszcza zagranicznemu, podstawowe wystarczają. Ważne jest, co zachowało się z tej przeszłości, chociaż również i to, jakie fakty z niej uważane są za istotne. Wiadomo, że najpierw na terenie obecnego miasta były dwie wsie. Czeskie Vrchlabi i niemiecki Gorswinsdorf, w innym wariancie Giessdorf. Nazw późniejszego miasta, zarówno czeskich, jak i niemieckich, bo to przecież Sudety, używano co najmniej kilku. Właściciele jego oraz okolicznych dóbr zmieniali się zresztą wielokrotnie w drodze dziedziczenia, kupna lub królewskich nadań.

W kronikach odnotowano kilka ich poważnych sporów z sąsiadami. W XV w między Petrem Haškem z Vrchlabi i panem na pobliskim Hostinnym, Alešem Šanovcem z Šonova, o prawo do zwierzchności nad poddanymi i łowów w okolicznych lasach. Zakończony sądowym zwycięstwem w 1486 pierwszego z nich. Bardzo ciekawy był inny spór, który w roku 1525 rozstrzygnął dopiero król Ludwik II Jagiellończyk (1506-26). Zakwestionowano wówczas prawo do dziedziczenia spadku przez córkę Jana Korduli ze Sloupna. Argumentem, że „nie spełniał on swoich małżeńskich obowiązków”, więc nie mógł być jej ojcem.

Rzemiosło, jarmarki, kopalnie i przetapianie rud

Zabiegi o spadek były podobno trudne i kosztowne, ale skończyły się pomyślnie dla spadkobierczyni i jej męża Jana Tetaura z Tetova. Król zrezygnował z prawa lennego i przekształcił Vrchlabi w dobra dziedziczne. Ich kolejnym, ważnym właścicielem, był Kryštof z Gensdorfu, właściciel także sąsiednich kopalń rudy żelaza. W roku 1533 zapłacił za te dobra 1750 kop czeskich (dużych, srebrnych, praskich) groszy. Ale według niektórych źródeł, w rzeczywistości aż 3750 kop! To po jego staraniach król Ferdynand I Habsburg nadał w tymże roku Vrchlabi prawa miejskiej, herb i pieczęć.

A poza prawem do wydobywania rudy, osiedlania w miasteczku – taki miało ono wówczas status – rzemieślników. Otrzymało również przywilej organizowania dwu dorocznych jarmarków, co także było źródłem dochodów. Zaś nowy właściciel wcześniej postarał się o prawo wydobywania rud oraz ich przetapianie w Karkonoszach i na ich pogórzu. Kopalnie istniały tu już co najmniej od XV w. Zaś huty i vrchlabskie rzemiosło metalowe stało się największym wówczas producentem i eksporterem kos. Sprzedawano je m.in. do Wrocławia i Frankfurtu nad Menem.

Burzliwe spory sąsiedzkie

W roku 1552 wyprodukowano tu 13.500 kos, wówczas nowoczesnych narzędzi rolniczych. Rozwijały się również inne rzemiosła. Najpierw, od 1554 r., sukienników i piekarzy, później kuśnierzy i szewców. W roku 1546 w miasteczku było 40 domów, ale także kościół, szkoła, browar, „chorobiniec”, czyli coś w rodzaju izby chorych oraz łaźnia. Zakończono wówczas również budowę części zamku, który właściciel postawił obok drewnianej twierdzy. Za czasów Gendorfa odnowiły się także stare graniczne spory, nazwane później „wojnami verchlabskimi” o podłożu ekonomicznym.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 3 września 2019; Aktualizacja 12 września 2019;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij