Donovaly
Gondolka i ławka: telemix na Novej Holi
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Największa atrakcją w ośrodku narciarskim Donovaly jest szusowanie po stokach wytyczonych spod szczytu Nová Hoľa.
Stare, trzyosobowe krzesło już kilka lat temu zostało zastąpione telemixem. To drugie takie rozwiązanie na Słowacji. Pierwszy telemix powstał w ośrodku Oščadnica (Oszczadnica), pod Wielką Raczą. Na jednej linie chodzą tu sześcioosobowa ławka, a co pewien czas podjeżdża ośmioosobowa gondola. Mogą z niej korzystać i piesi, i narciarze, bo punkty wsiadania rozdzielono dla bezpieczeństwa jednych i drugich.
Hala z pięknym widokiem
Nowoczesna kolejka wywozi na wysokość 1361 m. Wokół jak na dłoni: Tatry, Niżne Tatry, Wielka i Mała Fatra, Góry Choczańskie. Warto wyjechać do góry, choćby dla widoku. A kto zechce jeszcze poszerzyć panoramę, może przespacerować się na odległy o pół godziny marszu (zimą może być nieco dłużej) szczyt Zvolen (1403 m). Dwukilometrowa, dobrze utrzymana trasa narciarska, poprowadzona dwoma wariantami jest oznaczona na czerwono. Wyprofilowano ją na nowo i poszerzono miejscami, gdy budowano współczesną kolejkę. Prowadzi łagodnymi łukami do dolnej stacji telemixa. Tylko niewielki fragment (wariant) oznaczono na czarno, ale z powodzeniem można go ominąć. Na górze stok bywa oblodzony, ale szerokie łąki pozwalają na ominiecie trudności. Pod szczytem jest jeszcze talerzyk (800 metrów), z łatwymi, ale niezwykle widokowymi trasami.
Poza wyratrakowanym stokiem
Sporo radości znajda tu zwolennicy jazdy po muldach i po nieprzygotowanych stokach. Wystarczy zjechać z wyznaczonej trasy. Stoki na Novej Holi są naśnieżane, ale nieoświetlone. Wieczorem można pojeździć tylko na krótkim wyciągu przy dolnej stacji kolejki.
Ciekawe, czemu to służy. Albo krzesło, albo gondolka. czy w innych krajach tez takie coś budują?