Krynica Zdrój
Gondolką na Jaworzynę Krynicką
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Ktoś, a działo się to na konkurencyjnym stoku, na moje pytanie jak wyglądają warunki narciarskie na Jaworzynie Krynickiej ? odpowiedział: Jaworzyna Krynicka? Przecież to najdroższa stacja narciarska w Europie! Nie w wartościach bezwzględnych, ale w stosunku do długości tras.
Nie liczyłam dokładnie, ale pewnie jest w tym sporo racji. Bo teraz, to znaczy w głównym sezonie, za karnet dzienny trzeba zapłacić aż 95 zł (szczegółowy cennik znajdziesz w ramce). I do tego w czasie ferii, zwłaszcza w weekendy, tworzą się tu kolejki. Ale i tak uważam, że to jeden z ciekawszych ośrodków narciarskich w Polsce, a widok na Tatry z okolic górnej stacji kolejki gondolowej każe zatrzymać się na chwilę za każdym wjazdem i za każdym wjazdem zachwyca na nowo.
Krzesełkiem z Izworu
Trzeba też przyznać, ze zarządzający jaworzyńskim ośrodkiem czynią starania, by kolejek było mniej. W tym roku otwarto nowoczesną czteroosobową kolejkę krzesełkową z taśmociągiem ułatwiającym wsiadanie. Stanęła przy istniejącej już od dawna trasie narciarskiej na południowo wschodnim stoku prowadzącym do doliny Izworu. Zastąpiła ona dawny wysłużony wyciąg talerzykowy, do którego ustawiały się gigantyczne kolejki. Ta trasa bowiem, ze względu na przyjazny profil, cieszy się chyba nawet większa popularnością, niż główna, pod kolejką gondolową. Nową ławką dojedziemy z Izworu mniej więcej do połowy stoku (trasa IIA), a jeśli chcemy dotrzeć pod sam wierzchołek, musimy skorzystać z jednego z dwu wyciągów talerzykowych (trasa II). Zjazd obydwoma odcinkami ?dwójki? oznacza pokonanie 1800 m. Również w tym roku przy dolnej stacji nowego krzesła otwarto niewielki, stumetrowy wyciąg dla dzieci ?Mały Wacek?.
Rodzinnie pod gondolką
Ze szczytu (1114 m n.p.m.) do dolnej stacji kolejki gondolowej prowadzi najdłuższa w tym ośrodku trasa narciarska o długości 2600. Jest to jednocześnie najdłuższa oświetlona trasa w Polsce. W pogodne dni jest bardzo widokowa, ale spoglądamy nie na Tatry, a na najwyższe wzniesienia : słowacki Busov (1002 m) i graniczną Lackowa 997 m. Trasa jest oznaczona kolorem czerwonym i ma tylko jedno strome miejsce – zjazd do dolnej stacji gondolki. 900 m tego stoku pod szczytem oznaczono na niebiesko, jako trasa łatwa. W tym miejscu śnieg utrzymuje się najdłużej w całym ośrodku.
Najnowsza, choć istnieje już kilka lat, jest trasa nr IV o długości 1000 m. Zaczyna się w połowie trasy nr I a kończy na Polanie Izwór razem z trasą IIa, przy dolnej stacji nowej kolejki krzesełkowej. Obsługują ją dwa wyciągi orczykowe o długości 1000 i 850 m.
Najbardziej stroma jest czarna trasa nr V. Tu na tysiącu metrów średnie nachylenie wynosi 32 proc. To dużo. Ta trasa najczęściej bywa zamknięta. Przeznaczona jest dla zdecydowanie zaawansowanych narciarzy, i właśnie tu odbywają się zawody.
Niestety, trochę drogo
Jaworzyńskie stoki mają w sumie około 8 km długości. Oprócz wymienionych mamy tu jeszcze trasę zieloną, przeznaczoną dla początkujących, a położoną na polanie podszczytowej z pięknym widokiem na Tatry. Pod szczytem jest też wyciąg Żółwik dla dzieci, a przy dolnej stacji gondolki – snow park. Zaplecze gastronomiczne jest rozbudowane, ale jedzenie na stoku po prostu drogie. Parkingi przy dolnej stacji gondolki są ogromne, ale gdy w ośrodku tłoczno, zostaniemy skierowani w odległe rewiry i będziemy musieli z dość daleka wędrować pod stok.
Tekst został opublikowany w portalu poradnikzdrowie.pl
To mój ulubiony stok. Dziś jeździło się jak po betonie, ale jakże malownicze widoki na Beskid Niski. Grań Tatr o zachodzie słońca… Super. Nowe krzesło bardzo rozładowało kolejkę do gondolki; ściślej ta kolejka do gondolki jest nadal, ale krzesłem można podjeżdżać bez stania. Niestety: drogo.