Zverovka-Spálená dolina
Stok na skraju Zachodnich Tatr

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Stacja narciarska Zverovka-Spálená dolina co roku startuje jako jeden z pierwszych ośrodków na Słowacji. Tak jest i tej zimy. Za względu na bliskość granicy w szczycie sezonu stok jest dość chętnie odwiedzany przez rodaków.
O położeniu ośrodka opowiada jego nazwa: znajduje się ponad wsią Zverovka, w Dolinie Spalonej (Spálená dolina), która jest odgałęzieniem Doliny Rohackiej w słowackich Tatrach Zachodnich. Dokładniej ? pod Salatynami ? to nazwa grupy szczytów górujących nad ośrodkiem. Najbliższą większą miejscowością (10 km stąd) jest położone u wylotu doliny Rohackiej miasteczko Zuberec. Około 30 km od przejścia granicznego w Chyżnem.
Uwaga! Nowość sezonu 2014/15
W ośrodku Zverovka-Spálená dolina zainstalowano nową, sześcioosobową, podgrzewaną kanapę z osłonami od wiatru, która będzie przewozić 2400 osób na godzinę. Nowa kolejka ma 2 km. Na górze powstał nowy bar. Położony na wysokości 1036-1501 m n.p.m. ośrodek ma pięć tras zjazdowych o łącznej długości 4,6 km. Sztucznie naśnieżane trasy obsługuja trzy kolejki z przepustowością 6800 osób na godzinę.
Dolną stację ośrodka ulokowano na wysokości 1090 m n.p.m. Tu znajduje się parking, niestety, ze względu na ciasnotę doliny niewielki, a w sezonie zdecydowanie za mały. Jeśli brakuje miejsc, droga dojazdowa do ośrodka jest zamykana i trzeba zostawić samochód niżej (przy chatach Osobitá lub Zverovka) i – niestety – podejść „na butach”.
Do granicy lasu
Z centrum stacji, wyjeżdżamy w górę dwoma orczykami. Jeden jest krótki, ma 250 metrów i służy początkującym, dłuższym (400 m) wyciągniemy się w górę po to (w dół prowadzi też trasa łatwa), by zjechać do dolnej stacji czteroosobowego krzesełka, które jest podstawowym wyciągiem (dla potrafiących już jeździć) w tym ośrodku. Wyciąg krzesełkowy ma prawie 1500 metrów i pokonuje niespełna 400 metrów różnicy poziomów, a jego górna stacja znajduje się w pobliżu górnej granicy lasu. Stąd na dół, do dolnej stacji krzesełka prowadzą dwie trasy o długości 1600 i 1700 metrów, przeplatające się jakby ze sobą. Generalnie oznaczone są jako czerwone, ale po drodze jest dość łatwy odcinek stoku. Tylko dolny fragment trasy jest trudny (w dodatku nie jest regularnie ratrakowany) ale nie trzeba się tam pchać, bo można go objechać dokoła po stoku średniotrudnym. Łatwiejszy, górny odcinek trasy wzdłuż krzesełka dubluje orczyk o długości 850 metrów.
Tatry za plecami
Kto nie chce mierzyć się z trudnościami, może cały dzień pozostać na górze, jeździć na łatwiejszym odcinku i podziwiać widoki. Niestety, najpiękniejsze szczyty pozostają za plecami, w zjeździe mamy panoramę na niższe od Rohaczy Góry Choczańskie i obie Fatry. Podjeżdżając krzesełkiem do góry spoglądamy na malowniczą grań Salatynów. Zjazd z samej góry na sam dół ma dwa kilometry. W centrum ośrodka w pobliżu parkingu jest restauracja, pod dolną stacją krzesełka – bufet. Do tego serwis, wypożyczalnia, szkółka narciarska.
Dodaj komentarz