Wyszukiwna fraza: Tatry Słowackie

Pobyt na szczycie trwa 50 minut. Czasu wystarczy, by nasycić oczy widokami, urządzić sesję zdjęciową – szczególnym powodzeniem cieszy się kładka zawieszona nad kilkusetmetrową przepaścią.

Szlaki wysokogórskie zamykane są na Słowacji sezonowo od roku 1980 ze względu na ochronę przyrody i bezpieczeństwo turystów. Dostępne są ścieżki prowadzące do schronisk wysokogórskich oprócz Chaty pod Rysami.

Skok jest jednym z najpiękniejszych wodospadów tatrzańskich. Pod nim dużo płaskiego terenu i fajne miejsce dla dzieci, do zabawy w wodzie. Można ewentualnie wejść jeszcze troszkę ponad próg, ale nie jest to już bezpieczne...

Jamski Staw leży wśród wałów morenowych należących do systemu Doliny Ważeckiej. Na Jamach odpoczywał Stanisław Staszic w 1805 roku, kiedy to wędrował na Krywań, który majestatycznie wznosi się nad jeziorem.

Od węzła szlaków przy Łomnickim Stawie wchodzim na szlak niebieski. Po lewej zostawiamy budynki obserwatorium astronomicznego. Jest to placówka Słowackiej Akademii Nauk, kiedyś najpoważniejsza tego typu w Europie.

Roboty przy budowie kolejki na Łomnicę naruszyły stabilność dna i przyczyniły się do ucieczki wody. Po 1958 roku próbowano je uszczelnić. Nic to jednak nie dało. Są lata, kiedy w jeziorze nie ma w ogóle wody i wtedy widok jest przerażający.

Jestem tu kolejny raz i zawsze tak samo zauroczona. Bardzo chcę zobaczyć owianą legendami Czerwoną Ławkę. Od schroniska za szlakiem żółtym, brzegiem Pośredniego Stawu Spiskiego idziemy dalej. Dokąd? Zobaczę?

Niebo nieśmiało zaczyna się wyłaniać zza mgieł. No to trzeba iść do przodu. Co za widok! Przed nami Tatry Zachodnie z Rohaczami, za nami Kotlina Liptowska, z prawej Dolina Jamnicka a za nią Otargańce i z lewej Dolina Żarska.

Ruszamy stromymi zakosami w kierunku szczytu Soliska. Doszłyśmy do połowy drogi i niestety trzeba było zrobić odwrót. Potężne głazy, na które należało wchodzić i nasze niezbyt długie nogi powstrzymały nas od dalszej wędrówki.

Gdyby tak stanąć na Siodełku pod Łomnicą, gdyby tak puścić się w dół, jednym zjazdem można by pokonać 1200 m różnicy poziomów i około sześć kilometrów. To już poważna sprawa.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!