Solisko
Dziecięce strachy na tatrzańskim szlaku

Ruszamy stromymi zakosami w kierunku szczytu Soliska. Doszłyśmy do połowy drogi i niestety trzeba było zrobić odwrót. Potężne głazy, na które należało wchodzić i nasze niezbyt długie nogi powstrzymały nas od dalszej wędrówki.
fot: Barbara Górecka
Solisko. Dziecięce strachy na tatrzańskim szlaku
W 2003 roku zbudowano nowe schronisko, ale łudząco przypominające poprzednie. Obiekt ma kilka miejsc noclegowych, dużą jadalnię i duży taras widokowy. Pięknie stąd wygląda Szczyrbskie Jezioro.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Planujemy wejść na Skrajne Solisko (Predné Solisko), najdalej wysunięty na południe szczyt w Grani Soliska, o wysokości 2093 m n.p.m. w słowackich Tatrach Wysokich.

Skrajne Solisko wznosi się nad Szczyrbskim Jeziorem i opada ku niemu długim stokiem. W zimie jest to doskonały stok narciarski. W lecie również kursuje kolejka krzesełkowa. Skrajne Solisko swą turystyczną popularność zawdzięcza doskonałym panoramom na tatrzańskie szczyty.

Krzesełkiem na grań

Od stacji ?elektriczki? w Szczyrbskim Jeziorze (Štrbské Pleso) idziemy obok jeziora, w kierunku centrum sportów zimowych i Doliny Młynickiej. Na skrzyżowaniu dróg otwiera się panorama na Skrajne Solisko (z lewej strony), Szczyrbski Szczyt (z prawej) i Dolinę Młynicy z wodospadem Skok w oddali. Na górę można wędrować szlakiem pod wyciągiem, ale jest on dość stromy i mało atrakcyjny. Lepiej wjechać kolejką, chociaż cena nie jest niska. Jednak coś za coś? Na górze zostanie więcej czasu na wędrówkę, czy choćby leniuchowanie w otoczeniu cudnych panoram. Kolejka miejscami dość wysoko się wznosi ponad ziemią i adrenalina u wnuczki wzrasta. Czuję momentami ten mocny uścisk dłoni? ? Nie, to nie strach  ? tłumaczy  ?  to tak dla? bezpieczeństwa.

Co zbudowali na górze?

Górna stacja wyciągu znajduje się na wysokości 1815 m n.p.m. Lata temu było tu dość spokojnie. Przy ostatnim moim pobycie trwały wielkie budowy i teren był zrujnowany. Co budowali, tego nie wiem (nowy wyciąg narciarski i nową restaurację dla narciarzy ? przyp.red.) ale do dziś chyba skończyli. Pomiędzy stacją kolejki a schroniskiem stała ?europejska? toaleta? czyli sklecony z desek wychodek jak sprzed stu lat. Oczywiście pobierane były opłaty, więc kolejki tam nie było. W zamian można było oglądać „ruchome” kosodrzewiny.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij