Jaskonys
Największy sękacz świata
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Jedną z głównych atrakcji Święta Uzdrowiska Druskienniki 2015 na Litwie była udana próba upieczenia największego sękacza świata i wpisania go w Księdze Rekordów Guinnesa.
Wydarzenie miało miejsce w siedlisku agroturystycznym (po litewsku sodyba) Ign? we wsi Jaskonys, 3 km od Druskiennik (Druskininkai). Tu znajduje się pierwsze w Europie środkowej Muzeum Sękacza.
Sękacz, znany nam także
Ten rodzaj słodkiego pieczywa cukierniczego, smacznego ale ? niestety ? bardzo kalorycznego, popularny jest w Polsce, zwłaszcza na Podlasiu. Ale chyba najbardziej na Litwie, gdzie jego tradycje sięgają czasów królowej Polski i Wielkiej Księżnej Litewskiej Barbary Radziwiłłówny. Utrwalił on swoją pozycję w kuchni litewskiej w okresie międzywojennym. Obecnie jest jej stałym elementem na stołach Litwinów podczas takich uroczystości jak śluby, chrzty czy wesela.
Kilogramy ingrediencji
Klasyczne sękacze mają wysokość przeważnie kilkudziesięciu centymetrów, rzadziej powyżej metra. Ale dla bicia rekordów wypiekane są również o wiele wyższe i większe. Dotychczasowym litewskim rekordem był sękacz o wysokości 2,3 m oraz wadze 67 kg. Sękacz zapisany w Księdze Rekordów Guinnesa, jako największy na świecie, o wysokości 3,5 m należał do Finów. I ten właśnie rekord postanowiono pobić podczas święta Druskiennik. Powstał sękacz o wysokości 3,72 m, obwodzie u podstawy 3,2 m oraz wadze 85,6 kg. Do jego wypieku użyto: 1700 jaj, 64 kg maki, 48 kg cukru, 45 kg masła oraz 29 kg śmietany. Upieczenie tak rekordowej wielkości ciasta wymagało skonstruowania specjalnego pieca o długości 4 metrów opalanego suchymi bierwionami brzozowymi i podobnej długości pojemnika na ciasto. Ponadto potrzebne były specjalne łopaty z dziurkami, aby przeciekało przez nie rzadkie ciasto, tworząc charakterystyczne ?sęki? oraz 3,7 m długości walec zwężający się od podstawy do przyszłego wierzchołka sękacza, plus konstrukcja, na której można go było, w trakcie nakładania ciasta oraz pieczenia, obracać jak na rożnie. Pieczeniem kierowała czwórka doświadczonych miejscowych cukierników. O tym, jak ciężkie to było zadanie, również w sensie fizycznym, niech świadczy fakt, że do poruszania kołowrotu z ciastem przy ogniu piekącym z jednej strony, potrzeba było dwu mężczyzn.
Pierwsze takie muzeum
Dodam, że po zakończeniu degustacji rekordowego sękacza ta sama ekipa upiekła drugi, identyczny egzemplarz, który trafił do otwartego i poświęconego w trakcie uroczystości Muzeum Sękacza. W muzeum tym zgromadzono setki urządzeń i przedmiotów związanych z wytwarzaniem tego ciasta. Zarówno unikatowych i zabytkowych, jak i współczesnych. Szkoda, że opisy są wyłącznie po litewsku.
Dodaj komentarz