Podolínec
Dwie wieże kościoła pijarów

Autorka: Anna Ochremiak
Chyba zapomniałam dokładnie poczytać mapę zanim ruszyłam w pospieszną drogę ze Starej Lubowli do Kieżmarku. Dlatego uroda miasteczka zaskoczyła mnie, gdy już wjechałam na rynek. Gdzie ja jestem? Podoliniec! No tak, ale ze mnie gapa.
fot: Anna Ochremiak
Podolínec. Dwie wieże kościoła pijarów
Za murem znajdują się kościół i zabudowania klasztoru pijarów. Wybudowano je staraniem Stanisława Lubomirskiego, pana na Starej Lubowli. Podoliniecki klasztor pijarów powstał jako pierwszy w środkowej Europie.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Chyba zapomniałam dokładnie poczytać mapę zanim ruszyłam w pospieszną drogę ze Starej Lubowli (Stará Ľubovňa) do Kieżmarku (Kežmarok). Dlatego uroda miasteczka zaskoczyła mnie, gdy już wjechałam na rynek. Gdzie ja jestem? Podoliniec! No tak, ale ze mnie gapa.

Wrzecionowaty spiski rynek właśnie obkładał się nowomodną kostką. Trochę plac budowy, za rok będzie już pięknie. Gotycki kościół z renesansową dzwonnicą stały niewzruszenie pośrodku tego rozgardiaszu. Spiska attyka białej wieży ładnie się odcinała od błękitnego nieba. Dalej ratusz, który skrywa w sobie mury dawniejszego zamku, fortyfikacje miejskie, stare, ładne kamieniczki.  I zamykający perspektywę rynku mur z bramą, a nad nim dwie bliźniacze kościelne wieże dominujące nad miastem. A każda wysoka na 44 metry. Zdobią one fasadę kościoła pijarów. Mur ogradza teren poklasztorny.

Bramy zamknięte na głucho

Od rynku do kościoła prowadzi wąska uliczka. Na niej toczy się życie. Stare kamieniczki zaludniają Romowie: suszy się pranie, kobiety gadają, mężczyźnie posiadują, bawią się dzieci. Ten klimat kontrastuje z murem. Zamknięte ? mówią. Za murem znajdują się kościół i zabudowania klasztoru pijarów. Wybudowano je staraniem Stanisława Lubomirskiego, pana na Starej Lubowli. Podoliniecki klasztor pijarów powstał jako pierwszy w środkowej Europie. Ukończono go w roku 1648, w roku śmierci św. Józefa Kalasantego, założyciela nauczającego zakonu. Ponoć zdążył ten klasztor odwiedzić.

Szkoła na miarę Rzeczypospolitej

To tu właśnie powstało pierwsze na ziemiach Rzeczypospolitej kolegium pijarskie, szkoła dla szlachty, postępowa i światła, alternatywa dla jezuickich pomysłów na wykształcenie. Placówka kontrreformacji na protestanckim wtedy Spiszu. Dlaczego na terenach Rzeczypospolitej? Do niej to należał Podoliniec wraz z innymi miastami spiskimi od 1412 roku, aż do pierwszego rozbioru. To część słynnego zastawu spiskiego  Zygmunt Luksemburczyka.
W podolinieckim kolegium uczyli się chłopcy z Polski  i Węgier, także dzisiejszej Słowacji. Uczniem, a potem  nauczycielem tej szkoły był wybitny polski reformator oświaty ks. Stanisław Konarski. Uczyli się tu i poeta, Franciszek Karpiński, i najsłynniejszy zakopiański proboszcz, ks. Józef Stolarczyk. Pijarskie kolegium działało tu do 1919 roku, gdy  klasztor przejęli redemptoryści.

I straszne dzieje najnowsze

W 1951 r. władze komunistyczne urządziły tu obóz koncentracyjny dla zakonników i kułaków przeciwstawiających się kolektywizacji. W prezbiterium znajduje się ponoć drewniana rzeźba Marii Panny, którą wyrzeźbił w 1951 r. jeden z internowanych tu duchownych.

Warto wiedzieć

Kościół nosi wezwanie św. Stanisława biskupa męczennika. Podobno ma ciekawe wyposażenie. Może uda się je obejrzeć… następnym razem?

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij