Sopot
Ekskluzywny kurort dawniej i dziś
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Sopockie solanki
Na placyku pośrodku stoi fontanna inhalacyjna zwana ?grzybkiem?, która zasilana jest ze zdroju św. Wojciecha. Tu jest rozcieńczona czternastokrotnie. Wodę z tego zdroju rozcieńczoną dwudziestokrotnie można popijać w kawiarence turystycznej przy Domu Zdrojowym, na Placu Zdrojowym. Kawiarenka znajduje się na trzecim piętrze, a dostać się tam można zewnętrzną windą. Z okien i balkonu rozlega się ładna panorama na molo, Zatokę Gdańską i najbliższe zabudowania. Nierozcieńczoną solankę znajdziemy w nowym ?grzybku?, w Parku im. Kaczyńskich. Sopocką solankę odwiercono w 1973 roku i wtedy nadano jej imię św. Wojciecha, w tysiąclecie jego śmierci.
Po-wojenne zniszczenia
W latach międzywojennych Sopot zyskał rangę międzynarodowego kurortu. W czasie II wojny światowej nie uległ zniszczeniu. Dom Zdrojowy, kasyno i wiele pięknych obiektów wokół placu strawił pożar już po zajęciu Sopotu przez Rosjan. Było to 23 marca 1945 roku. Przyczyny pożaru nie ustalono. Po wojnie Sopot dźwignął się z pożogi i dziś ponownie jest miejscem ekskluzywnym.
Warto wiedzieć
Jean Georg (Jan Jerzy) Haffner był nie tylko lekarzem ale i człowiekiem bardzo energicznym. Kiedy odszedł z wojska, rozpoczął prywatną praktykę lekarską. Był jednym z pierwszych, którzy wykonywali szczepienia przeciw ospie. W Gdańsku założył nowoczesną łaźnię. Pierwsze kąpielisko urządził w 1808 roku w Gdańsku-Brzeźnie. Później zaczął zagospodarowywać Sopot. Początkowo władze Gdańska uważały, że kąpiele są niebezpieczne i mogą zagrażać zdrowiu a nawet życiu? Udało się zwalczyć ten przesąd i rozwijać Sopot. Jerzy Haffner zmarł w wieku 55 lat. Spuściznę po Haffnerze odziedziczyła rodzina jego żony i dbała o rozwój tego miejsca.
Dodaj komentarz