Japonia
Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury

Autorka: Katarzyna Pąk
Udoskonalone toalety zachodnie w Japonii budzą mój niekłamany podziw dla oddania się poprawianiu importowanej z Zachodu rzeczywistości, podczas gdy sami Japończycy preferują swoja wersję wychodków.
fot: Katarzyna Pąk
Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
Dzisiaj każda muszla posiada panel sterowniczy z boku muszli i objaśnienia.
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
  • Japonia. Toaleta jako miejsce zgłębiania kultury
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

W Japonii warto zwiedzić różnorodne toalety. Bardzo zalecam to miejsce jako wysoce pouczające w kwestii zagłębienia japońskich zwyczajów, ale też i mentalności.

Spotykamy dwa typy ustępów ?zachodni? z muszlą klozetową i sedesem zaopatrzonym w panel sterujący, oraz ?japoński? wychodek z dziurą w podłodze i miejscem na stopy.

W typie japońskim

Warto zapoznać się z piktogramem jak korzystać z japońskiej toalety. Zachodni goście nieprzyzwyczajeni do wypinania się w kierunku drzwi mają tendencję do zmieniania kierunku korzystania z toalety burząc i rzecz jasna brudząc przy tym ten przybytek. W japońskiej toalecie zawsze siadamy przodem do lekko zadaszonej części muszli. Naprawdę to nic skomplikowanego, jeżeli tylko przełamiemy opory mentalne wypinając się np. w pociągowej toalecie ku drzwiom. Muszę jednak przyznać, że na nasze szczęście coraz więcej kabin jest wyposażonych w muszlę ustawioną bokiem.

Do ubikacji wchodzimy boso ponieważ obuwie zostawiliśmy przy wejściu do domu, hotelu czy restauracji. Zatem w kabinie czekają na nas specjalne, kabinowe, służbowe klapki, które należy założyć w trakcie korzystania z toalety. A wychodząc z kabiny trzeba zostawić je idealnie tak, jak je zastaliśmy, czyli piętami w kierunku do wchodzącego.

W wariancie europejskim

Ciekawsze jest zwiedzenie zachodniej wersji toalety w japońskim wydaniu. Japończycy rozwinęli swą pomysłowość w kierunku, w jakim przeciętny człowiek Zachodu nie ma inklinacji. Jeszcze 10 lat temu zostałam w restauracji wyposażona w pilota do sterowania funkcji muszli i deski klozetowej. Ponieważ pilot miał mało piktogramów, a więcej znaczków dla mnie niezrozumiałych, chwilę zajęło mi ustabilizowanie otwartej muszli tak, by klapa się nie zamykała a woda notorycznie się nie spuszczała. Dzisiaj każda muszla posiada panel sterowniczy z boku muszli i objaśnienia.

Dla jasności: wszystkie deski klozetowe ? te publiczne też! ? są podgrzewane. Czyli tak, jakby poprzednik dobrze nam ją ogrzał. Podmywanie strumieniowe lub prysznicowe (piktogram wskaże) uruchamia się pod naciskiem ciężaru ciała. Nie ma co próbować ?na sucho?. Nie ma obawy, nie ochlapiemy się testując urządzenie. Spuszczanie wody jest różnorakie, częstokroć automatyczne, ale spotkałam i zwyczajne ręczne spuszczanie rezerwuaru… A i jeszcze kwestia odgłosów. Możemy nacisnąć przycisk ?sound? i poleci dźwięk wodospadu skutecznie zagłuszający inne toaletowe odgłosy.

Zastyganie japońskości

Udoskonalone toalety zachodnie w Japonii budzą mój niekłamany podziw dla oddania się poprawianiu importowanej z Zachodu rzeczywistości, podczas gdy sami Japończycy preferują swoja wersję wychodków. Udoskonalanie pomysłu, którego nie odsprzedaje się wynalazcy, jest dla mnie jednym z przejawów syndromu zastygania japońskości w sobie jedynie znanym świecie. Marketingowcy japońscy określają to zjawisko jako ?syndromem Galapagos?. Rzecz jasna odnoszą to do zarządzania firmami, do upadku japońskiej konkurencyjności i innowacyjności. Osobiście innowacyjność japońską nazwałabym cyzelowaniem nie swoich pomysłów i odsprzedawaniem ich światu jako swoich. Ceremonia picia herbaty, kimono, ogrody krajobrazowe… To niektóre z przykładów rzeczy zapożyczonych, a dzisiaj znanych w świecie jako japońskie.

Poczytaj więcej o okolicy:

 

Komentarze: 2

    stan, 8 lutego 2016 @ 21:12

    Bardzo, ale to bardzo ciekawe. Dopiero po przeczytaniu tego materiału mogę stwierdzić, że podróże kształcą. Z całą pewnością kształcą! Uznanie dla autorki.

    barbara.g, 9 lutego 2016 @ 11:31

    No to jest super :):):) Też lubię oglądać tego typu przybytki, ale takiej cudaczności nie widziałam :)

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!