Kowno
Trzy centra starówki

Najcenniejsze zabytki tutejszej starówki koncentrują się w trzech jej miejscach. Na cyplu w widłach Niemna i Wilii, czyli koło zamku, wokół placu Ratuszowego i w jego najbliższym sąsiedztwie, oraz na południe od niego, w pobliżu bulwaru Króla Mendoga.
fot: Cezary Rudziński
Kowno. Trzy centra starówki
Kościół św. Jerzego jest jedną z największych i najlepiej zachowanych, przynajmniej jeżeli chodzi o mury, gotyckich ceglanych świątyń litewskich. Do niedawna był zamknięty.
  • Kowno. Trzy centra starówki
  • Kowno. Trzy centra starówki
  • Kowno. Trzy centra starówki
  • Kowno. Trzy centra starówki
  • Kowno. Trzy centra starówki
  • Kowno. Trzy centra starówki
  • Kowno. Trzy centra starówki
  • Kowno. Trzy centra starówki
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Kowieńskie Senamiestis ? stare miasto, jest niewielkie. W liniach prostych ma niewiele ponad 550 m długości i około 350 m szerokości. Bo nawet jeden z ciekawszych tutejszych kościołów, gotycki z XV w. św. Gertrudy, chociaż odległy od ratusza chyba mniej niż o pół kilometra, zbudowano na ówczesnym dalekim przedmieściu.

Najcenniejsze zabytki tutejszej starówki koncentrują się w trzech jej miejscach. Na cyplu w widłach Niemna i Wilii, czyli koło zamku, wokół placu Ratuszowego i w jego najbliższym sąsiedztwie, oraz na południe od niego, w pobliżu bulwaru Króla Mendoga (Karaliaus Minadugo) na prawym,  północnym brzegu Niemna, kilkaset metrów przed ujściem do niego Wilii.

Krzyżacki zamek

Zamek Kowno zbudowany został w tym miejscu pod koniec XII w. w celu odpierania ataków krzyżackich. A zakon panował wówczas nie tylko nad Prusami i częścią polskiego Pomorza, ale również Żmudzi. Tamten zamek zniszczyli najeźdźcy w białych płaszczach z czarnymi krzyżami i wybudowali własny. Strategiczne znaczenie stracił on już w 1408 roku, po nadaniu Kownu prawa magdeburskiego i przeniesieniu centrum na ówczesny rynek, a ostatecznie po zniszczeniach spowodowanych przez wojska moskiewskie w 1655 r., To jego częściowo odbudowane ruiny stanowią jedną z turystycznych atrakcji miasta. Zamek stoi w pobliżu brzegu Wilii otoczony zadbanymi terenami zielonymi. Z dużym parkingiem w pobliżu oddzielającym go od rzeki, gdyż Starówkę zwiedza się z reguły pieszo zarówno ze względu  na jej rozmiary jak i zakaz wjazdu pojazdów w wiele miejsc. Koło parkingu stoi ogromna rzeźba wykuta w blokach skalnych, przedstawiająca jakiegoś starca. Zapewne z litewskiej historii, ale tego nie zdołałem ustalić. Chyba nowa, bo nie pamiętam jej z poprzednich tu pobytów. Ładny jest stąd widok na połączenie obu największych litewskich rzek. Zaskoczył mnie jednak widok budowanego niedaleko, na prawym brzegu w miejscu ujścia Wilii, bloku mieszkalnego. Wygląda na to, że deweloperzy zdołali dotrzeć także i w to piękne oraz spokojne miejsce. Zamek pierwotnie zbudowano na planie nieregularnego czworokąta z czterema basztami, do których w XVI w. dobudowano w południowo ? wschodnim narożniku basteję. Jego mury obronne stopniowo niszczały, głównie od wylewów rzeki. To one zniszczyły nie tylko ich część, ale również dwie wieże. W XIX w. sporo fragmenty murów rozebrano, odbudowując je fragmentarycznie, podobnie jak najlepiej zachowaną część zamku, w latach 30-tych i po II wojnie światowej. Obecnie mieści się w nim ekspozycja muzealna.

Klasztor bernardynów

Obok zamku od strony Niemna stoi gotycki kompleks klasztoru bernardynów i kościoła św. Jerzego. Wzniesiono go w latach 1487-1502, kościół kilkakrotnie niszczono i odbudowywano, ale zachował stare mury. Poważne szkody spowodowała armia Napoleona zamieniając obiekt w magazyn. Przez pewien czas był nawet więzieniem. Klasztor ponownie otwarto podczas pierwszej niepodległości Republiki Litewskiej, zlikwidowany został jednak po II wojnie światowej. Komuniści urządzili w kościele magazyn, a w klasztorze szkołę medyczną. W ponownie niepodległej Litwie wrócili do niego mnisi. I jest dobrze utrzymany.

Kościół św. Jerzego

Podobnie kościół, ale tylko z zewnątrz. Ta jedna z największych i najlepiej zachowanych, przynajmniej jeżeli chodzi o mury, gotyckich ceglanych świątyń litewskich, do niedawna była zamknięta. Zbudowano ją na planie prostokąta jako trójnawową halową świątynie z wydłużonym, półkolistym prezbiterium, bez wież. Dziesięciolecia jej barbarzyńskiej eksploatacji w nie religijnych celach spowodowało ogromne zniszczenia wnętrz. Podlegają one jednak od dosyć dawna remontowi. Jest czynna, odbywają się w niej msze i można ją zwiedzać, dzięki czemu wszedłem do niej po raz pierwszy. To co zobaczyłem, okazało się jednak przygnębiające. W niezłym stanie jest ołtarz główny oraz oba ołtarze czołowe w nawach bocznych. Jako tako zachowała się część fresków. Ale wiele jest w stanie opłakanym. Na dużych fragmentach ścian i stropów widać gołe cegły po poobijanych tynkach. Z wyrwanej barokowej ambony zachował się jedynie jej baldachim. W kościele odbywają się także wystawy. Trafiłem na ekspozycję artystycznej ceramiki rozmieszczonej na ścianach prawej nawy i jednym z ołtarzy w niej. Jak już wspomniałem, drugi, największy zespół staromiejskich zabytków znajduje się w rynku oraz jego bezpośrednim sąsiedztwie. Ale o nim napiszę osobno.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij