Jastrzębia Góra
Kurort na wysokim klifie

Jastrzębia Góra, nie jest samodzielnym miastem. Stanowi wczasową część Władysławowa położoną na nadmorskim klifie. Ma też w sumie krótką historię: w tym roku mija 90 lat jej istnienia.
fot: Małgorzata Raczkowska
Jastrzębia Góra. Kurort na wysokim klifie
33-metrowy klif nie ułatwia dostępu do morza w nadmorskim kąpielisku. By zejść na piękną, rozległą, piaszczystą plażę rozciągającą się poniżej urwiska, trzeba pokonać strome schody liczące około 300 stopni. Inaczej się nie da.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Jastrzębia Góra, nie jest samodzielnym miastem. Stanowi wczasową część Władysławowa położoną na nadmorskim klifie. Ma też w sumie krótką historię: w tym roku mija 90 lat jej istnienia. Powstała dopiero, gdy nad Bałtykiem odrodziła się Polska.

Zanim to się stało tereny położone na skraju wysokiego ponad 30 metrów klifu były pasem nieużytków. Nie było tu dojazdu, nie uprawiano jałowej ziemi. Na ugorze pasły się gęsi ? i to od nich wywodzi się kaszubska nazwa tego miejsca: Pilěce. Mała gęś ? gąska, to po kaszubsku pila. Jej pastwisko to właśnie Pilěce. Nową nazwę wywodzi się rzecz jasna od jastrzębia, ptaka który kiedyś ponoć licznie zamieszkiwał nadmorskie nieużytki (po kaszubsku teraz to Jastrz?biô Góra).

Te dzikie ostępy wykupiła od Niemca Haneumanna, właściciela majątku Mieroszyno (Miruschin), oddalonego o 5 km na południe od morskiego brzegu, spółka zarządzana przez inżyniera Jerzego Osmołowskiego. Podzielono tereny na działki, wytyczono drogi i? zaczęła się kariera nadmorskiego kurortu. Teraz jest to najdalej na północ wysunięta osada w Polsce.

Wspomniany Osmołowski wybudował w Jastrzębiej Górze siedem domów, w tym słynny dom zdrojowy ?Bałtyk? wyposażony w baseny kąpielowe, do których wodę doprowadzano morza. Wypoczywała tu elita Polski dwudzuestolecia. W czasie II wojny Niemcy przejęli budynek i nazwali go „Kurhaus Habitechsberg” (Habitechsberg to niemiecka nazwa Jastrzębiej góry, bezpośrednie tłumaczenie z polskiego). Wycofując się, wysadzili go. Został odbudowany latach 50. Obecnie jest to Ośrodek Ministerstwa Finansów.

33-metrowy klif nie ułatwia dostępu do morza w nadmorskim kąpielisku. By zejść na piękną, rozległą, piaszczystą plażę rozciągającą się poniżej urwiska, trzeba pokonać strome schody liczące około 300 stopni. Inaczej się nie da. W czasach przedwojennej prosperity kurortu starano się temu zaradzić. Wybudowano wieżę wyciągową Światowid. Miała być wyposażona w windę, która woziłaby góra-dół plażowiczów. Wojna przerwała inwestycję. Windę zamontowano w niej dopiero w 1966 roku. Działała przez pięć lat, i cieszyła się ogromnym powodzeniem. Morze jednak nie chciało leniuchów. Podmywało klif, podmywało też  betonową konstrukcję. Wieża zaczęła się chylić, aż 1982 roku runęła. Pamiątką po niej jest nazwa głównego deptaka w kurorcie ? Promenada Światowida. U jego krańca znajduje się punkt widokowy (ogrodzony od wciąż osuwającego się klifu brzydką siatką) i schody na plażę. A morze, mimo wysiłków nad umacnianiem brzegów pracuje nadal. Wszędzie widać nowe obrywy. Kto poszuka, znajdzie też nad brzegiem, ogrodzony płotem na wpół zwalony dom, o którego katastrofie głośno było kilka lat temu w mediach.

Warto wiedzieć

Jastrzębia Góra była  popularnym miejscem wypoczynku elit intelektualnych dwudziestolecia, głównie z Warszawy. Wypoczywali tu Józef Piłsudski, Edward Rydz-Śmigły i Ignacy Mościcki.
Drogę łączącą Władysławowo z Jastrzębią Górą (nadal nawierzchnia z kostki) otwarto w 1931 roku.
Samodzielny byt, jako wieś Jastrzębia Góra uzyskała w 1963 r. Od roku 1975 znajduje się w granicach Władysławowa
O kaszubskiej przeszłości tego miejsca przypomina pomnik na skwerku przy Promenadzie Światowida. Znajdziemy tam „kaszubskie nuty”.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij