Szczawa
Kwaśne wody i uzdrowiskowe aspiracje
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Niewielka wieś nad Kamienicą między Beskidem Wyspowym a Gorcami. Niewielka, ale eleganckiej i nowoczesnej pijalni wód mineralnych mógłby jej pozazdrościć niejeden kurort w randze uzdrowiska. Toteż Szczawa stara się o drugi człon nazwy: Zdrój. Na razie bez sukcesu.
Nazwa wsi ? Szczawa ? wywodzi się od występujących tu wód mineralnych. A szczawy to wody wysoce nasycone dwutlenkiem węgla, powstałe na tych terenach w trzeciorzędowym czasie aktywności wulkanicznej. Nasycona gazem woda, przepływając przez skały rozpuszcza kolejne minerały. Zdroje zawierają sód, wapń, żelazo, potas, magnez, siarczyny, chlorki, wodorowęglany. W różnym nasyceniu.
Jak odkrywano szczawy w Szczawie
Tutejsze szczawy znane są od dawna. Wspominał je i Jan Długosz opisując okolicę, wymieniał Stanisław Staszic w geograficznym dziele ?O ziemiorództwie Karpatów?. Jednak poważne badania nad ich składem zaczęto prowadzić dopiero z początkiem XX wieku. Eksploatacją źródeł mineralnych zajął się na szerszą skalę w 1934 roku Antoni Gryzina-Lasek. Cztery lata później stanęły w Szczawie niewielka pijalnia i rozlewnia wód mineralnych, podjęto starania o status uzdrowiska. Wojna i powojenne lata spowodowały zapaść raczkującego kurortu. Powtórnie zainteresował się nim geolog Jerzy Chrząstowski, który od 1958 roku prowadził gruntowną analizę, odbudował stare ujęcia, odkrywał nowe. Szczawa uzdrowiskiem nigdy się nie stała, ale w czasach PRL istniało tu kilka domów wczasowych krakowskich zakładów pracy.
Deptak, pijalnia, a może i zdrój
Teraz Szczawa znów stara się o uznanie jej ?zdrojem?. Nad rzeką wybudowano promenadę, jesienią 2010 r. otwarto pijalnię wód. Wielu zwolenników ma pomysł oddzielenia się miejscowości od gminy Kamienica i utworzenie na terenie wsi i najbliższej okolicy gminy uzdrowiskowej. Czy to się stanie ? nie wiadomo. Na razie w pijalni wód można bezpłatnie (!!! ? pijalnia należy do gminy) popróbować trzech wód:
* Szczawa I ? to woda wodorowęglanowo-chlorkowo-sodowa. Zalecana jest m.in. w leczeniu anemii, depresji, nadpobudliwości nerwowej, schorzeniach układów oddechowego, moczowego, pokarmowego. Woda o niezbyt przyjemnym słonym smaku. Najbardziej wyrazista z dostępnych.
* Hanna ? to szczawa alkaliczno-słona. Zalecana m.in. cierpiącym na choroby dróg moczowych, nerek i układu krwionośnego;
* Dziedzilla ? to także szczawa alkaliczno-słona. Zalecana przy chorobach przewodu pokarmowego, wątroby i przy hemoroidach. Najłagodniejsza w smaku.
Czwarty kran jest pusty i czeka na Krystynę ? wodę wskazaną przy schorzeniach dróg oddechowych. Piaty – pewnie na Szczawę II… We wsi, między pijalnią a kościołem działa rozlewnia wód. Stąd pochodzi woda źródlana ?Gorczańska Krynica? a także wody mineralne ?Szczawa Minerale? i ?Hanna?.
Warto wiedzieć
* Tutejsze ziemie należały od XIII do klarysek ze Starego Sącza. Wieś notowano 1607 r. , a była to wtedy osada wołoska. W roku 1780 po kasacji zakonu klarysek wieś weszła w skład dóbr kameralnych, a potem często zmieniała właścicieli.
* W czasie II wojny światowej Szczawa (a właściwie lasy porastające stoki Gorców) była silnym ośrodkiem partyzanckim. Dziś obok nowego kościoła jest stary Partyzancki Kościółek, w którym co roku w pierwszy weekend po 15 sierpnia spotykają się weterani. Przy kościółku istnieje Muzeum I Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej (z ekspozycją etnograficzną), w centrum wsi stoi pomnik.
* W Szczawie działa niewielki wyciąg narciarski Polanki (orczyk, 750 m).
* W pijalni mieści się informacja turystyczna. Czynne od godz. 10 do 17.
Wyjątkowa dziura, ale pijalnię zbudowali ładną.
To jak Szczawa nie leży na PODHALU a między Gorcami i Beskidem Wyspowym? a co na to szczawscy nauczyciele NOWOCZESNEJ geografii
Ano zdecydowanie nie. Granicę Podhala stanowią Gorce. A do Szczawy jeszcze ho-ho!