Góry Gutâi
Mogoşa ? przystanek nad jeziorem

Autorka: Anna Ochremiak
To miejsce znajduje się w prowincji Maramuresz na północy Rumunii. Wyobrażam sobie, że zimą może być gwarne i tłoczne. W środku lata było tu bardzo pusto. W restauracji na 120 osób byliśmy sami, a do zjedzenia był… omlet. I tyle.
fot: Anna Ochremiak
Góry Gutâi. Mogoşa ? przystanek nad jeziorem
Takie miejsce czasów przełomu. Ładne, niewykorzystane. Może zaludnia się w letnie weekendy?
  • Góry Gutâi. Mogoşa ? przystanek nad jeziorem
  • Góry Gutâi. Mogoşa ? przystanek nad jeziorem
  • Góry Gutâi. Mogoşa ? przystanek nad jeziorem
  • Góry Gutâi. Mogoşa ? przystanek nad jeziorem
  • Góry Gutâi. Mogoşa ? przystanek nad jeziorem
  • Góry Gutâi. Mogoşa ? przystanek nad jeziorem
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Trafiłam tu w poszukiwaniu kempingu. Na jednych mapach był, na innych ? nie było. Drogowskaz dawał nadzieję. Ale nie: tylko duży hotel górski Cabana Mogoşa. Duży i pusty.

Miejsce jest bardzo ładne. Nad jeziorem w Górach Gutâi (Munţii Gutâi), na ich południowym skraju i przy drodze na przełęcz Gutâi, jest jezioro Bodi (Lacul Bodi). Znajduje się w pobliżu miejscowości Baia Sprie, w prowincji Maramuresz (Maramure?) na północy Rumunii. Jezioro leży na wysokości 720 m n.p.m. Towarzyszą mu dwa mniejsze, prawie już zarośnięte jeziorka Mic i Nou (Małe i Nowe; nad pierwszym z nich miał być kemping, ale to chyba w czasach słusznie minionych).

Ponad jeziorem wznosi się szczyt ?  Varful Mogosa (1246 m n.p.m.) A na jego północnych stokach ulokował się ośrodek narciarski.  Wyglądał bardzo sympatycznie, choć ogladałam go z dołu, latem, a kolejki ? oczywiście ? były nieczynne. Wyczytałam, że jest tu 4,4 km tras, obsługiwanych przez wyciąg krzesełkowy i jeden czy dwa orczyki. Różnica poziomów wynosi aż 526 metrów a najdłuższa trasa, sprowadzając wprost do jeziora ma 2,2 km.

Zaczynam od nart, bo wyobrażam sobie, że miejsce to zimą może być gwarne i tłoczne. Hotel ma prawie 70 miejsc. W środku lata było tu bardzo pusto. Na hotelowym śniadaniu w restauracji na 120 osób byliśmy sami, a do zjedzenia był? omlet. I tyle. Kawiarnia wieczorem pusta. Hotel odnowiony, czysty. Przy dość zrujnowanym nabrzeżu pamiętającym czasy Ceau?escu stały nowe rowery wodne, było wyznaczone kąpielisko, boisko, kort tenisowy. To fajny punkt wypadowy do górskich wycieczek (np. do Koguciego Grzebienia ?  Creasta Cocoşului)  i baza do lotniarskich początków. Takie miejsce czasów przełomu. Ładne, niewykorzystane. Może zaludnia się w letnie weekendy?

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 18 marca 2014; Aktualizacja 26 marca 2014;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij