Jezioro Wytyckie
Największe, a nie zagospodarowane
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Jezioro Wytyckie – największe na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim jest jednocześnie jednym z mniej zagospodarowanych. Leży w pobliżu miejscowości Wytyczno, od której wzięło nazwę. Przy drodze z Łęcznej do Włodawy.
Długość linii brzegowej jeziora wynosi bez mała 10 km. Powierzchnia – 550 ha. Średnia głębokość to 2 m, maksymalna 5,5 m. Jezioro stanowi zbiornik retencyjny w systemie kanału Wieprz-Krzna. I choć sztuczny zbiornik powstał on na bazie naturalnego akwenu, to od północy i wschodu otoczony jest groblami. A to dlatego, że w trakcie budowy kanału (w latach 1954-61) jezioro znacznie powiększono i obwałowano. Pierwotnie miało ok. 200 ha.
Trochę dziko
Turystycznie zagospodarowany jest jedynie południowy brzeg jeziora. Ale i on niezbyt jest dostępny. W osadzie Kochanowskie (głównie daczowisko) jest gminna plaża z wieżą widokową, wiatą, miejscem na ognisko i parkingiem, a wzdłuż brzegu nieliczne małe pomosty. Dno muliste, przy brzegu porośnięte roślinnością oraz zalanymi krzakami. Dla wędkarzy: łowi się tu szczupaki, sandacze, okonie oraz karpie, rzadziej karasie, węgorze i liny. Nad jeziorem Wytyckim nie ma ani ośrodków wczasowych ani wypożyczalni sprzętu pływającego, trzeba mieć własny. Jedynie kajaki można pożyczyć w gospodarstwie agroturystycznym. Nie wolno używać silników spalinowych.
W pobliżu jeziora znajduje się kilka gospodarstw agroturystycznych, najlepszą bazę noclegowa ma pobliski Urszulin – stolica gminy i parku narodowego – są tu liczne sklepy, restauracja i hotel.
Dydaktyczną ścieżką
Wzdłuż południowego i zachodniego brzegu jeziora, aż do Durnego Bagna (wieża widokowa) poprowadzono ścieżkę edukacyjną. Przypomina ona o największej w regionie bitwie, jaka miała miejsce we wrześniu 1939 r., w której żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza pod dowództwem gen. W. Orlika-Ruckemanna starły się z jednostkami Armii Czerwonej. W Wytycznie znajduje się pomnik i symboliczne groby żołnierzy, których szczątki spoczywają na cmentarzu we Włodawie. Można również poszukać pozostałości po umocnieniach rosyjskich z czasów I wojny światowej. Warto zobaczyć drewniany kościół rzymskokatolicki pw. św. Andrzeja Boboli, który do 1940 r. służył jako kościół ewangelicki w pobliskim Michałowie. Do Wytyczna przeniesiono go w 1947 r. i postawiono na miejscu dawnej cerkwi. A przy obu wieżach widokowych poczytamy o podlaskiej przyrodzie.
nie „podlaskiej” tylko poleskiej przyrodzie (na końcu)
To prawda. Dziękujemy za uwagę, za przejęzyczenie przepraszamy. Poprawione
Słabe zagospodarowanie jest największym atutem tego jeziora. Nie ma pijackich wrzasków w weekendy i ryku silników „szlifierek”. Są za to ścieżki piesze, rowerowe, cisza i święty spokój. No i 10 km do przejścia po brzegu. Niech tak zostanie….amen.
Z”daczowisk” w weekendy nocne odgłosy popijawy. W tygodniu błogi spokój,kultura( prócz głównej plaży -kampery,bluzgi,bąbelki) sklep najbliższy w Urszulinie. Byłem tydzień, wypocząlem pon.-pt. Ogółem wspaniała okolica.