Nowe Miasto nad Metują
NMNM, czyli brama do Gór Orlickich
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
O ile cały zespół budynków południowej pierzei rynku przylega do starych murów obronnych, za północnym jest tylko mało ciekawe przejście między zapleczami domów i parkiem, a po zachodniej uliczka, to po wschodniej biegnie ładna trasa widokowa wzdłuż murów. Prowadzi ona częściowo przez przejścia w starych budynkach, a rozciąga się z niej widok na położone kilkadziesiąt metrów niżej części miasta, rzekę, budowany nad nią nowy most oraz tereny za rzeką. Ciekawy przy niej jest m.in. budynek muzeum miejskiego i baszta w murach, która później służyła jako wieża ciśnień.
Zaskakująca alegoria Metui
Ponadto zabytkowy dom szlachecki nr 1218. Między tymi dwiema ostatnimi budowlami jest przejście do jedynego północnego wylotu z rynku do nowej, niżej położonej części miasta. Ale wcześniej warto zatrzymać się i obejrzeć stojący po przeciwnej stronie tej uliczki dom nr 1210, z wieżą. W przeszłości był w nim areszt miejski dla mniej groźnych przestępców. Jego nazwa Zázvorka (Zapora) nawiązuje do wieży, która stała przy pobliskiej bramie miejskiej rozebranej w 1874 r. Wychodząc ze starówki po drodze mija się dosyć zaskakującą, odlaną z brązu, figurę kobiety w złotym czepku.
Sprawia ona wrażenie, że zamierza skoczyć ze skały w przepaść. A stanowi… alegorię rzeki Metui, pochodzi z warsztatu rzeźbiarza Olbrama Zubka i stanęła w tym miejscu w roku 2006. Nieco dalej po prawej stronie tej ulicy wznosi się jeszcze figura św. Jana Nepomucena z roku 1700, będąca kopią oryginału z gotyckiego Mostu Karola w Pradze.
Na miasto z góry
Na pewno zasługują na uwagę trzy punkty widokowe w różnych miejscach: Klosa w parku, z przepiękną panoramą miasta na skalnym ostrogu. Na drugim brzegu Metuji zaś Juránka, obok ruin zamku z przełomu XIV i XV w, Výrova. To oglądane z tego miejsca miasto nazywane jest „Czeskim Betlejem”. Z drugiego miejsca widokowego po tamtej stronie rzeki, nazwanego Dvořačka od nazwiska kronikarza i znawcy historii, roztacza się podobno, bo na dojście do niego nie starczyło nam już czasu, najpiękniejszy widok na boczną ścianę zamku i mury obronne.



























Dodaj komentarz