Kraków
Nowa Huta: we wnętrzach kombinatu

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Nowa Huta od lat stara się o nową tożsamość ukazującą ciekawsze oblicze niż tylko ubogi intelektualnie rewers Krakowa.
Nawiązuje do etosu budowy Nowej Huty, najlepszych materiałowo i purystycznych architektonicznie wzorców socrealizmu. Wśród propozycji zwiedzania najciekawszą jest wizyta w budynku Zarządu Kombinatu i jego bunkrach na wypadek skażenia biologicznego.
Duch renesansu
Dojazd do bramy kombinatu metalurgicznego ma swój renesansowy wzorzec urbanistyczny. Przywodzi na myśl miasto renesansowe i zamek na wzgórzu dający zatrudnienie prawie 50 tys. osób w swojej świetności. Renesansowe natchnienie jest widoczne w elewacji budynków, ale też i w wykończeniu wnętrza. Świetne jakościowo materiały, żyrandole, meble zaprojektowane do konkretnych wnętrz stanowią żywą scenografię do filmów epoki.
Wnętrza posiedzeń partyjnych, kręcone klatki schodowe rodem z francuskim zamków. Na piano nobile dominuje marmur, dąb, kryształy.
Bliźniacze budynki przy bramie głównej kombinatu spełniały różne funkcje – jeden służył zarządzaniu , drugi administracji, oraz kulturalno-oświatowym celom. Do dzisiaj scena i sala widowiskowa są wykorzystywane.
Świadectwa epoki minionej
Ukryte za gabinetem dyrektora technicznego pomieszczenie radiowęzła i połączeń bezpośrednich z oddziałami na terenie Huty nie dziwi. Nagrania ze starego magnetofonu dają wyobrażenie, jak można było sterować pracą zdalną w przedinternetowej dobie. Podobnie pokoje odpoczynku czy ukryte łazienki dla nocującej w Hucie dyrekcji.
Nigdy nie użyty, a kompletnie wyposażony schron na wypadek skażenia biologicznego jest autentycznym świadectwem epoki.
Uzupełnieniem zwiedzania schronu w budynkach zarządu jest wizyta w Muzeum Nowej Huty mieszczącym się w dawnym kinie Światowid. Udostępnione podziemia kina były przygotowane jako schrony dla ludności cywilnej. Zresztą, wszystkie placówki publiczne i domy mieszkalne miały własne pomieszczenia podziemne służące ochronie cywili.
Dodaj komentarz