Sydney
Opera – symbol miasta i kraju
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Gdy myślimy o Australii, pierwsze co przychodzi na myśl, to dwie charakterystyczne budowle: futurystyczny gmach Opery i stalowa konstrukcja mostu Harbour Bridge. Te dwa całkowicie rożne obiekty wznoszą się w jednym miejscu, w porcie w Sydney.
Budowa Opery budziła wielkie kontrowersje już od samego początku. Nie dość, że kosztowała kilkakrotnie razy więcej niż planowano, to jeszcze w trakcie realizacji projektu rezygnowali kolejni architekci. W efekcie budynek powstał z dużym opóźnieniem, a jego otwarcie nie było tak wielkim wydarzeniem, jakiego się spodziewano. Na początku mieszkańców miasta wcale nie interesował pomysł wybudowania gmachu opery na nabrzeżu Circual Quay. Temat ten był przeważnie poruszany jedynie w krytycznych rozmowach i narzekaniach na duże koszty, jakie pochłonie cała inwestycja. Jednak z czasem mieszkańcy Sydney zaczęli dostrzegać w budynku niezwykły potencjał. Trudno przecież znaleźć równie charakterystyczną budowlę, położoną w tak malowniczym miejscu. Od tej pory Opera stała się symbolem nie tylko miasta, ale i całego kraju.
Zobaczyć ten budynek na własne oczy to niezapomniane przeżycie. Promienie słońca odbijają się w białych łuskach, które pokrywają dach. Wydaje się wtedy, że cała Opera świeci niczym statek kosmiczny. Tak naprawdę kształt budynku miał odzwierciedlać żagle statku wpływającego do portu, ale podobnych teorii jest o wiele więcej. Niektórzy uważają, że inspiracją były muszle, inni że palmowe liście, były też teorie, że do zainspirowania posłużyły? zakonnice, a raczej ich pochylone głowy przykryte białymi habitami.
Co ciekawe Opera robi największe wrażenie oglądana z pewnej odległości, gdy białe żagle odbijają się w otaczającej ją wodzie. Im bliżej się do niej podchodzi, tym cały urok powoli się ulatnia. Z bliska bowiem budynek nie jest wcale śnieżnobiały a szarobury, a małe łuski wyglądają bardzo nieestetycznie. W środku gmach też nie zachwyca, ciężkie betonowe wnętrza sprawiają wrażenie niewykończonych i surowych. Wejściówki na przestawienia są dość drogie, ale bardzo często zdarzają się promocje, jak np. trwający przez cały styczeń festiwal, kiedy bilety sprzedawane są za pół ceny. Po spektaklu można zaś odpocząć w tutejszej restauracji lub barze z pięknym widokiem na City i drugi symbol miasta, most Harbour Bridge.
Dodaj komentarz