Kommern
Pruski mur w Nadrenii

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
W tym ostatnim przypadku jako przykład powojennego budownictwa prefabrykowanego, dom Quelle. Można było wówczas zamawiać takie domy z katalogu wysyłkowego. Ten jest z roku 1965, posiada również otwarty garaż. Należał on do małżeństwa Uhlmannów z dzielnicy Pulheim w Stommelerbusch, gdzie postawiono go pierwotnie. Każdy z tych budynków ma oczywiście swoją historię opisaną w skrócie na tabliczce informacyjnej. Niekiedy zaskakującą, jak np. dotyczącą parterowego budynku dawnego baru mlecznego.
Bar mleczny z muralami
Przypadkowo znalazłem w źródłach niemieckich ponadto jego obszerną i ciekawą historię. W ogromnym skrócie przedstawia się ona następująco. Josef Eich wrócił po II wojnie światowej w miasta Brühl z niewoli w USA, do poprzedniej pracy w urzędzie miejskim. Ale obudził się w nim, m.in. po obserwacjach za oceanem, „duch przedsiębiorczości”. Najpierw postawili z żoną niewielką budkę między dworcem kolejowym i szpitalem, w której sprzedawali papierosy, czekoladki i lody. Jego marzeniem był jednak bar mleczny w stylu amerykańskim, jaki widział w Stanach.
Zrealizował je w roku 1955. Amerykańskie bary mleczne, warto w tym miejscu wyjaśnić, były zupełnie inne niż znane z powojennej i jeszcze częściowo także współczesnej Polski. Serwowano w nich przede wszystkim mleko i napoje mleczne oraz lody. Narożny bar, wyposażony w ladę i barwne meble w amerykańskim stylu, stał się bardzo popularny wśród młodzieży. Jego ściany pokryte zostały przez krewnego – malarza malowidłami: abstrakcyjnym podwodnym krajobrazem w stylu lat 50. XX w. i stylizowaną twarzą ze słomką do picia i szklanką mleka. Popularność barów mlecznych dobiegła jednak końca.
Od mleka i lodów do whisky i muzyki rockowej
Wiele lat wcześniej jedna z dwu córek jego właścicieli, Trudi, zakochała się w Billu, angielskim żołnierzu z brytyjskiej armii Renu, wyszła za niego za mąż i oboje przenieśli się do Anglii. W latach 60. wrócili do Brűhl, przejęli po rodzicach bar mleczny i przekształcili go, dokonując oczywiście kompletnej wymiany wyposażenia, w pub z salą bilardową. Serwowano w nim piwo, wódkę i przekąski. Bar ten jednak opanowali motocykliści – rockerzy, pojawiły narkotyki i policja. Później, szczegóły pomijam, nadeszły spokojniejsze lata. Właściciel znowu wymienił meble, lampy, malowidła ścienne pokrył tapetami.
Po jego śmierci bar w 1998 r. przejął syn Michael i zamienił w bar muzyczny słynący z muzyki rockowej z szafy grającej i dobrej whisky. Ale i ta historia dobiegła końca. W 2019 r. budynek ten przeniesiono do skansenu Kommern. Podczas remontu odnaleziono dawne murale i po gruntownej renowacji zdobią one obecnie, wyposażony w meble i sprzęt z lat 50., Michbar – Bar Mleczny. Jest on jedną z atrakcji tej części skansenu. W pozostałych, wiejskich i miasteczkowych, biegają kurczaki i chodzą gęsi, krowy i konie pasą się na łąkach, są mieszkańcy, rzemieślnicy wykonują swoje prace itp. Jest to bowiem żywy skansen.
Historia Nadrenii i imprezy tematyczne
Znajduje się w nim także stała wystawa: „WirRheinländer” („My Nadrenianie”) na której można poznać dosyć złożoną historią tego regionu Europy. Wielkie plakaty na ścianie budynku przypominają trzy główne okresy dziejów Nadrenii. 20-letnią przynależność do Francji po Wielkiej Rewolucji, do Prus oraz w zjednoczonych Niemczech, aż do początków „cudu gospodarczego” w połowie lat 50. XX wieku. Organizowane są też czasowe wystawy tematyczne i różne imprezy rozłożone na cały rok. Warsztaty dla dzieci i dorosłych, festiwale, jarmarki itp.
W okolicach Wielkanocy organizowany jest doroczny jarmark z ekranami przenoszącymi jego uczestników w czasy sprzed równo 50 laty. We wrześniu odbywają się tradycyjne regionalne dożynki. Obchodzony jest też Adwent pod hasłem „Advent fűr alle Sinne” (Adwent dla wszystkich rozsądnych) przyciągający wielu uczestników i gości, aby mogli spędzić trochę czasu w nastroju przedświątecznym i zrobić zakupy. Skansen otwarty jest codziennie przez 365 dni w roku. Latem od godz. 9 do 19, zima od 10 do 17.
Dodaj komentarz