Rusnė
U wrót do delty Niemna
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Rusn? jest przedziwnym miasteczkiem. Uroczo położone w delcie Niemna wydaje się być doskonałym punktem wypadowym do zwiedzania tego ciekawego przyrodniczo obszaru. Nie jest to jednak wcale proste.
Bo po pierwsze ? nie ma tu bazy noclegowej. Dwie czy trzy agroturystyki nie rozwiązują problemu, bo a) zajęte, b) drogo. Nie ma też kempingu. Miejscowi biwakują nad rzeką na dziko. Po drugie ? nie ma knajpy. Gdzieś na przedmieściach trafiliśmy na kebab (bardzo tanio), choć pani w informacji turystycznej (przynajmniej tyle dobrze, że jest, znajduje się w budynku urzędu) twierdziła, że ani baru, ani restauracji w całym Rusn? nie znajdziemy. Proponowała, byśmy kupili rybę w wędzarni i zrobili sobie piknik nad rzeką. Pomysł może i dobry, ale nie obiadowy. Z propozycji pani z informacji przytoczę jeszcze tę najoryginalniejszą. Na pytanie jakiekolwiek materiały krajoznawcze zaprowadziła nad do dużej mapy na ścianie i kazała sobie sfotografować. Wszyscy tak robią ? powiedziała. Dodała też, w odpowiedzi na wyraźne pytanie, że zorganizowanych rejsów po delcie Niemna nie ma, można wynająć ewentualnie łódkę prywatnie. Gdzie? U kogo? Za ile? ? A nie wiadomo.
Port nad spokojną wodą
Tymczasem miasteczko ma nie tylko ciekawe położenie, ale i historię. Bezpieczna przystań znajdowali tu już Wikingowie, potem była tu osada rybacka. Pochodzenie nazwy (po polsku to Ruś, po niemiecku Ruß) nie jest znane, czasem wiąże się ją z plemieniem Rusów, a czasem tłumaczy jako miejsce opływane przez spokojna wodę. Miejscowość w dokumentach odnotowano po raz pierwszy w 1365 roku, około 1419 roku powołano parafię. Dzieje tego miejsca były zdominowane przez położenie na krzyżacko-litewskim pograniczu. Należało potem do Prus. Pewien okres świetności miasteczko przezywało w wieku XIX, gdy bogaciło się na handlu drewnem spławianym do Kłajpedy.
Drewniane domki i kościelna wieża
Dziś w miasteczku ? oprócz socjalistycznej i nowoczesnej ? znajdziemy sporo tradycyjnej drewnianej zabudowy. Wszędzie dość czysto, bardzo pusto i sennie. Dominantę stanowi kościół luterański, zbudowany w 1809 roku na bazie pozostałości po pożarze poprzedniego. II wojnę przetrwał w zasadzie bez szwanku, ale po włączeniu Litwy do ZSRR został zamknięty. Urządzono w nim salę gimnastyczną czy siłownię. Przywrócony został wiernym po remoncie w 1994 roku i należy do Należy do Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego na Litwie.
W widłach rzeki
Rusn? leży w miejscu, gdzie Niemen, zmierzając do Zatoki Kurońskiej, rozdziela się na dwie wielkie (razem jest ich aż osiem) odnogi: Atmata i Skirvyt?. Ta pierwsza zabiera wody głównego nurtu. Ta druga w znacznej części stanowi granicę z należącym do Rosji Obwodem Kaliningradzkim. W ich widłach znajduje się ogromna przestrzeń ustanowionego w 1992 roku Parku Regionalnego Delty Niemna (Nemuno deltos regioninis parkas). A wzdłuż brzegów ciągną się długie piaszczyste plaże. W miasteczku jest sporo tablic opowiadających o przyrodzie i dziejach okolicy. Niestety ? wyłącznie po litewsku. Jedna z nich przypomina historię mostu, zbudowanego tu w 1914 roku, a zburzonego w 1944 r. Pozostał po nim kandelabr z latarnią.
Dodaj komentarz