Na przylądku znajduje się latarnia morska, zbudowana w 1863 roku, która kiedyś wskazywała żeglarzom wejście w nurt Niemna. Teraz jest już nieczynna, ale można się na nią wdrapać, by popatrzeć z wysokości na wody Zalewu...
W delcie Niemna najciekawiej jest ponoć wiosną, kiedy tworzą się powodziowe rozlewiska, i kiedy migrują tędy tysiące ptaków. My byliśmy tu w środku suchego lata. Ptaki pochowały się przed słonecznym żarem.
Rusn? leży w miejscu, gdzie Niemen, zmierzając do Zatoki Kurońskiej, rozdziela się na dwie wielkie odnogi: Atmata i Skirvyt?. Ta pierwsza zabiera wody głównego nurtu. Ta druga w znacznej części stanowi granicę z należącym do Rosji Obwodem Kaliningradzkim.
Niemen po polsku, Nemunas po litewsku, Nioman po białorusku, Nieman po rosyjsku, Memel po niemiecku. Jej nurt kończy bieg? Ano właśnie, gdzie? Ta rzeka nie wpada ani do Zalewu Kurońskiego, ani do Bałtyku. Przynajmniej pod tą nazwą.
Z tej latarni morskiej roztacza się piękny widok na kawał Delty Niemna, Zalew oraz Mierzeję Kurońską. A także na stację badania wędrownych ptaków. Przybywa ich tu, lub przelatuje ponad 2 mln rocznie. Co roku przyjeżdża tu ponad 50 tys. osób.