Tallin
Spacerkiem po Dolnym Mieście

Historyczne centrum Tallina, niegdyś Rewala, posiada liczne zabytki związane z jego hanzeatycką historią, oferuje też liczne atrakcje turystyczne, które co chwila spotykamy w gęstwinie zaułków i wąskich uliczek.
fot: Erwin Jan Kozłowski
Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
Estończycy uczynili ze swojej stolicy prawdziwy salon dziedzictwa i tradycji kulturowej, co stanowi wizytówkę całego państwa dla każdego obcokrajowca.
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
  • Tallin. Spacerkiem po Dolnym Mieście
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Kto lubi zwiedzać nie za duże miasto, które jednocześnie ma długą historię i specyficzny charakter wynikający z różnorakich wpływów, powinien odwiedzić Tallin (Tallinn).

Jako port i ośrodek miejski wyrósł on nad Bałtykiem daleko we wschodniej części jego basenu. Mimo to, a nawet wbrew dwustuletniej przynależności do carskiej Rosji, a następnie blisko pięćdziesięcioletniej podległości ZSRR, mało nosi świadectw wpływów wschodnich, za to w dużym stopniu zaskakuje zachodnioeuropejską lub skandynawską specyfiką.

Historyczne centrum Tallina, niegdyś Rewala, posiada liczne zabytki związane z jego hanzeatycką historią, oferuje też liczne atrakcje turystyczne, które co chwila spotykamy w gęstwinie zaułków i wąskich uliczek. Estończycy uczynili ze swojej stolicy prawdziwy salon dziedzictwa i tradycji kulturowej, co stanowi wizytówkę całego państwa dla każdego obcokrajowca.

Zamek kontra miasto

Stare miasto tworzą dwa odrębne niegdyś organizmy: siedziba feudalna na zamku wyniosłego wzgórza Tompea i rozwijający się od XIV wieku u jej stóp komuna miejska. Dolne Miasto do dziś zachowało średniowieczny układ urbanistyczny, który rozwijał się odrębnie od zamku jako ośrodek wolnego handlu i rzemiosła. Ta odrębność z czasem stała się anachronizmem i została zniesiona w 1889 roku.  Mimo zniszczeń jakie Tallin poniósł w wyniku działań wojennych sprzed 70 lat, wiele mieszczańskich kamieniczek i budynków publicznych zachowało oryginalne mury z XV, XVI i XVII wieku. Turyści dwie części miasta zwiedzają przeważnie za jednym razem. Dla niektórych wspinanie się na wzgórze Tompea wymaga specjalnego wysiłku, na który trudno im się zdecydować, jednakże wędrówka po zawiłych uliczkach Dolnego Miasta, chociaż nie zastąpi możliwości podziwiania panoramy miasta, to jednak przynosi wiele innych ciekawych spostrzeżeń i doznań.

Miasto w mieście

Dolne Miasto miało własny, odrębny od zamkowego, system umocnień oparty na grubych murach i licznych basztach. Do dziś przetrwało ok. 60-70 proc., co daje 26 baszt i 1850 metrów murów. Od północy, czyli od strony portu, dostępu do miasta broniła potężna baszta, wzniesiona na planie koła o  średnicy 24 metrów, zwana Grubą Małgorzatą. Wznoszona przez 20 lat w swoich grubych na 5 metrów murach mieściła więzienne lochy. Dzisiaj znajduje się tutaj Estońskie Muzeum Morskie. Obok baszty  znajduje się Suur Rannavärav, czyli Duża Brama Morska z wykutym od zewnętrznej strony herbem Tallina. Jest to tak zwany mały herb miasta, który jeśli dodalibyśmy kolory przedstawia srebrny krzyż na czerwonej tarczy. Bez wątpienia nasunie nam to skojarzenie z flagą Danii. Na dodatek duży herb miasta, który prezentuje trzy lwy, wywodzi się od herbu króla Waldemara II. Te symbole przypominają o średniowiecznym okresie przynależności do Danii w XIII i XIV wieku, co także na trwałe wpisało się w obowiązującej od 1918 roku nazwie Tallin, oznaczającej ?duńskie miasto?.

Polskie akcenty

Dużą Bramą Morską wchodzimy na teren Dolnego Miasta. Od razu po lewej stronie zauważymy na murze tablicę pamiątkową ważną dla nas Polaków. Wspomina ona historię ORP Orzeł, którego załoga na żądanie Hitlera została internowana w tallińskim porcie, ale jednostce tej udało się zbiec, co miało posłużyć Związkowi Sowieckiemu jako pretekst do postawienia Estonii ultimatum i ostatecznie zajęcie jej w 1940 r. Brawurowa ucieczka tej jednostki, jej udział w działaniach wojennych w kwietniu 1940 roku oraz zagadkowe zaginięcie, są jedną z ciekawszych historii polskiej marynarki wojennej okresu II wojny światowej. Historia ta została przeniesiona na ekrany kin dzięki filmowi z 1958 roku w reżyserii Leonarda Buczkowskiego.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 17 października 2018; Aktualizacja 27 października 2018;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij