Stary Sącz
Wokół trochę za dużego rynku

Rynek ma niemal hektar powierzchni. Przez kilka wieków nie miał trwałej nawierzchni, pokryty był żwirem. Granitowymi otoczakami zaczęto wykładać go dopiero w 1861 r. i trwało to… 11 lat.
fot: Cezary Rudziński
Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
To jeden z efektów rewaloryzacji rynku w latach 2006-2007 z dofinansowaniem Unii Europejskiej.
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
  • Stary Sącz. Wokół trochę za dużego rynku
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Centralnym punktem gminnego, nieco ponad 9-tysięcznego miasta Stary Sącz jest historyczny rynek. Trochę chyba zbyt rozległy – ma niemal hektar powierzchni, jak na jego zabudowę.

Stoją przy nim tylko 22 domy, o trzy mniej niż przed pożarem w 1795 roku. Zbudowano je przeważnie na piwnicach i fundamentach spalonych kamienic.

Raczej w parterze

Poza Domem na Dołkach, który jako jedyny zachował się z wcześniejszej zabudowy, a którego nazwa pochodzi od dawnego aresztu miejskiego (obecnie Muzeum Regionalne) i najbardziej obecnie okazałym piętrowym budynkiem restauracji „Marysieńka” i jeszcze dwoma we wschodniej i północnej pierzei, wszystkie są parterowe. Część z mieszkalnymi mansardami, reszta ze strychami. Warto zwrócić uwagę na narożny dom z podcieniami (nr 11) – rodzinny malarza Jana Nepomucena Danielskiego (1783-1844), obecnie wykorzystywany jako placówka handlowa. Charakterystyczną bramę wjazdową ma dom nr 14 z piwnicą wyciętą w stronę rynku, obecnie bar „Pod Dzwonkiem”.

W dwu innych urodzili się m.in. ks. Leopold Kmietowicz, jeden z przywódców powstania chochołowskiego oraz znakomity filozof i kapłan, ks. prof. Józef Tischner. Podobne są budynki w całym mieście zbudowanym na planie zgodnym z prawem magdeburskim: z ośmioma ulicami odchodzącymi z rynku zgodnie ze stronami świata, po dwie z każdego rogu. I po pięć ulic biegnących z północy na południe i ze wschodu na zachód. Budynków piętrowych poza rynkiem jest zaledwie kilka, m.in. dawny Sokoła, obecnie Starosądeckie Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari.

Wielki, wybrukowany kocimi łbami

Do wielkiego pożaru przed ponad dwoma wiekami, na środku rynku stał duży i ładny ratusz zbudowany w 1750 roku, nie został odbudowany jednak po pożarze w 45 lat później. Jego replika stoi w Miasteczku Galicyjskim w Nowym Sączu, o którym napiszę osobno. Obok niego było i jest miejsce targowe, rosną cztery stare piękne lipy. Nawierzchnia wybrukowana jest „kocimi łbami” – granitowymi otoczakami naniesionymi z gór przez wody Dunajca. To jeden z efektów rewaloryzacji rynku w latach 2006-2007 z pomocą środków Unii Europejskiej.

Jako ciekawostkę przytoczę, że przez kilka wieków rynek nie miał trwałej nawierzchni, pokryty był żwirem. Granitowymi otoczakami zaczęto wykładać go dopiero w 1861 r. i trwało to.11 lat.

Pomnik historii

Ze względu na zachowaną średniowieczną zabudowę, już w 1954 r. Stary Sącz uznano za rezerwat urbanistyczny. Zabytkowa gotycka z XIV wieku, przebudowana w połowie XVII w., jest fara p.w. św. Elżbiety Węgierskiej. Na uwagę w niej zasługuje przede wszystkim kilka barokowych ołtarzy, dwie kaplice oraz ambona. Trzeci z tutejszych kościołów. p.w. św. Rocha i św. Sebastiana, wczesnobarokowy, wzniesiony w latach 1643-1644 na planie prostokąta, stoi na starym cmentarzu.

Numerem jeden wśród starosądeckich zabytków i atrakcji, jest klasztor sióstr klarysek oraz przyklasztorny kościół pw. św. Trójcy i św. Klary. Zaliczany do najcenniejszych założeń klasztornych w Polsce i w 2018 roku wpisany, wraz z zespołem staromiejskim, na listę „100 Pomników Historii na stulecie odzyskania niepodległości”. Klasztor ufundowała w 1280 r., po śmierci męża, księcia Bolesława Wstydliwego, księżna i późniejsza święta Kinga. Zrzekła się na jego rzecz swoich posiadłości sądeckich: miasta Sącz i 28. wsi oraz wstąpiła do tego klasztoru. Ale o nim napiszę osobno.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 28 marca 2019; Aktualizacja 16 czerwca 2019;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij