Szczecin
Czy to park, czy nekropolia….

Autorka: Anna Zaborska
Zadania stworzenia nowego miejsca pochówków podjął się architekt Wilhelm Meyer-Schwartau i dyplomowany ogrodnik Georg Hannig. Od początku chcieli oni stworzyć nekropolię w formie parku. I zamysł ten udało się zrealizować w stu procentach.
fot: Anna Zaborska
Szczecin. Czy to park, czy nekropolia….
Poruszanie się po ścieżce ułatwia poznanie najciekawszych miejsc tej części cmentarza.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Wśród miejsc godnych odwiedzenia w Szczecinie często wymieniany jest Cmentarz Centralny. Może to dziwnie zabrzmi, ale chodzi się po nim z dużą przyjemnością. Bo bardziej przypomina przemyślnie skomponowany park niż nekropolię.

Jest największy w Polsce, w Europie, pod względem wielkości, zajmuje trzecie miejsce. Bez bólu nóg nie da się go obejść całego za jednym zamachem. Nie ma zresztą takiej potrzeby. Ale kilku miejsc nie można przegapić. ’

Potrzeba chwili

Gdy Szczecin przestał być twierdzą i pojawiły się nowe tereny do zagospodarowania, od razu pomyślano o nowym cmentarzu. Bo te niewielkie, przykościelne, od dawna pękały w szwach. Zadania stworzenia nowego miejsca pochówków podjął się architekt Wilhelm Meyer-Schwartau i dyplomowany ogrodnik Georg Hannig. Od początku chcieli oni stworzyć nekropolię w formie parku. I zamysł ten udało się zrealizować w stu procentach. Mogli działać z rozmachem, mieli bowiem do dyspozycji aż 170 hektarów powierzchni. Niekiedy płaskiej, gdzie indziej pagórkowatej – zachowano naturalne ukształtowanie terenu, co wydatnie uatrakcyjniło przestrzeń.

Wytyczono szerokie aleje wysadzane drzewami, kwatery porozdzielano żywopłotami, posadzono wiele roślinności, niekiedy egzotycznej. Zadbano o elementy małej architektury: pojawiły się rzeźby, fontanny, schody. Aby nic nie zepsuło harmonii, jaką osiągnięto przy urządzaniu cmentarza powstała nawet tzw. wzorcowa kwatera z zalecanymi do stosowania przykładowymi nagrobkami. Cmentarz otwarto w grudniu 1901 roku.

Przez bramę do kaplicy

Szeroką na 77 metrów główną bramę i kaplicę zaprojektował wspomniany już Wilhelm Meyer-Schwartau. Obie w stylów neoromańskim. Brama, w przeciwieństwie do kaplicy, została podczas wojny uszkodzona. Odbudowano ją dopiero w 1959 roku, ale już bez kopuły z krzyżem i wschodniego skrzydła.

Szczególnie pięknym budynkiem jawi się kaplica, zbudowana na planie krzyża greckiego, zwieńczona wysoką kopułą. Specjalnie usytuowano ją na niewielkim wzniesieniu – stała się centralnym punktem cmentarza. Razem z pomnikiem Braterstwa Broni tworzy przepiękną oś widokową. Między nimi rozlokowano kwaterę wojenną, składającą się z czterech sektorów, rozdzielonych żywopłotem z cisów. Przy wejściu na teren kwatery stoją dwie armaty i płyta z napisem „Bohaterom poległym na Piastowskim Szlaku w walkach nad Odrą i Bałtykiem – społeczeństwo Szczecina”

Dwie ścieżki

Na cmentarzu jest kilka pomników: „Krzyż katyński”, poświęcone „Bohaterom września”, „Ofiarom stalinizmu”, „Tym, którzy nie powrócili z morza” i „Pionierom Szczecina”. Najstarszy jest żeliwny krzyż dedykowany pamięci żołnierzy poległych w wojnie z 1870 r. (francusko-pruska).
Pomniki są wplecione w Ścieżkę (trakt) historyczną, którą wytyczono pomiędzy 21 stacjami. Na każdej stanął kamienny postument z tablicą informacyjną. Poruszanie się po ścieżce ułatwia poznanie najciekawszych miejsc tej części cmentarza.

Drugą jest Ścieżka botaniczna, która biegnie we wschodniej części cmentarza. Z 32 tablic można wiele dowiedzieć się o rosnących tu drzewach i krzewach.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 29 września 2022; Aktualizacja 7 października 2022;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij