Agra
W stolicy Wielkich Mogołów

Do Agry, byłej stolicy Wielkich Mogołów nad rzeką Jamuną w indyjskim stanie Uttar Pradesz, większość turystów przyjeżdża tylko po to, aby zobaczyć sławne mauzoleum Taj Mahal. Jak gdyby w cieniu tej przepięknej budowli znajdują się jednak inne wspaniałe obiekty.
fot: Cezary Rudziński
Agra. W stolicy Wielkich Mogołów
Do Agry, byłej stolicy Wielkich Mogołów nad rzeką Jamuną w indyjskim stanie Uttar Pradesz, większość turystów przyjeżdża tylko po to, aby zobaczyć sławne mauzoleum Taj Mahal. Jak gdyby w cieniu tej przepięknej budowli znajdują się jednak inne wspaniałe obiekty.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Na uboczu od centrum, na wzgórzu obok wzniesionej w końcu XX w. wspaniałej świątyni hinduistycznej, znajdują się dobrze zachowane, także czerwone fortyfikacje starej twierdzy. Wspomniałem o pobliskiej świątyni. Wykonana z polerowanego białego marmuru, z charakterystyczną hinduską wieżą ? sikharą, jest przepięknie zdobiona. Wejście główne oraz boczne wspierają się na rzeźbionych w marmurze kolumnach. Wewnątrz jest rodzaj ołtarza z wykutymi w kamieniu słoniami oraz posągami bogów: Wisznu i jego małżonki Lakszmi. Na zewnętrznych ścianach umieszczono symbole różnych religii ? także chrześcijańskiej. Dziedziniec i cała otaczająca świątynię, jak gdyby platforma oddzielona od otoczenia marmurową balustradą, wyłożona jest też polerowanymi, oślepiającymi w promieniach słońca, płytami białego marmuru. Świątynia ta zbudowana została przez jedną z bogatych rodzin indyjskich. Jako druga – po równie wspaniałej, którą zafundowała ona w New Delhi.

Spośród świątyń różnych religii warto zobaczyć jeszcze jedną hinduistyczną, budowaną już od ponad stu lat. Zakładano zresztą, że będzie wznoszona lat 160! Sądząc z tego, co już zdołano wykonać, termin ten wydaje się? zbyt krótki. Ale potrzebne są ogromne środki. Przeważają najszlachetniejsze materiały ? polerowane marmury o różnych barwach i odcieniach. Oprócz koloru kości słoniowej, w której wykonano z niezwykłym, wręcz niewyobrażalnym kunsztem, kapitele kolumn i półkolumn z motywami roślinnymi. Są tu i biel z zielonymi żyłkami; róż, głęboka zieleń o paru odcieniach i inne kolory. We wnętrzu praca odbywa się jak przed wiekami. Rzemieślnicy i artyści pracują na drewnianych rusztowaniach powiązanych sznurami.

Agra, to także, a raczej przede wszystkim, duży ośrodek przemysłowy i handlowy. Z licznymi bazarami, centrami i ośrodkami handlowymi. Małymi, tradycyjnymi, skupionymi obok siebie sklepikami z pamiątkami i tutejszymi wyrobami. Ale także wielkimi placówkami, których rozmiar i bogactwo oferowanych towarów wręcz poraża. Przynajmniej mnie, po zobaczeniu Bazaru Kaszmirskiego. Jest to duża placówka handlowa, zlokalizowana trochę na uboczu od centrum Agry. W kilku dużych salach prezentowane są w niej sławne kaszmirskie dywany, kilimy i tkaniny. Zwłaszcza tkane z jedwabiu kobierce, niezwykle piękne dzieła dziecięcych rąk. Wybór: wzorów, rozmiarów, zastosowania – ogromny.

Ceny, jak na indyjskie zarobki, oszałamiające. Ale biorąc pod uwagę możliwości tych, dla których są one przeznaczone? Byliśmy, wraz z czwórką przyjaciół z Polski, jedynymi potencjalnymi klientami. Tak przynajmniej sądzili liczni sprzedawcy. Dwoili się i troili, aby coś nam sprzedać. Każde z nas było atakowane co najmniej przez dwu. Demonstrowali, zachwalali, podsuwali pod oczy stale coś nowego. Ledwo wyrwałem się, gdyż przez nieopatrzność zostałem sam ?na placu boju?, koledzy wyszli wcześniej. Musiałem obiecać, że ?jeszcze się zastanowię??

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij