Kobyli
Wetlińskie zielone… wino z Kobyły
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na Morawach są duże i małe winnice. Do zakładów średniej wielkości, które miałem przyjemność odwiedzić, należy spółka akcyjna Patria Kobyli. Reklamuje się ona, nieco śmiesznie brzmiącym po polsku hasłem Vino z Kobyli. Jej siedziba znajduje się bowiem w miejscowości, której nazwa w tłumaczeniu z czeskiego znaczy Kobyły.
Spółka, której udziałowcami są rolnicy ? posiadacze łącznie 152 ha winnic, wytwarza około milion litrów win tylko dla gastronomii wyższej kategorii oraz winotek. Wina produkuje zarówno w najnowszej technologii, z procesem fermentacyjnym w wielkich zbiornikach ze stali nierdzewnej sterowanym komputerowo, jak i w sprawdzonej fermentacji tradycyjnej.
Warto wiedzieć
Kobyli to także stara miejscowość winiarska, z tradycją pisaną od XIII w. Ale krzewy winne przywiezione do niej zostały już w IV w przez stacjonujący w okolicy legion rzymski. Spółka oferuje, także w informatorze po polsku, 10 rodzajów win. Są to między innymi Wetlińskie zielone, Rulandskie białe, Sauvignon, Muszkat Morawski, Tramin Czerwony, Frankovka, Niebieski Portugal, Cabernet Sauvignon z późnych zbiorów, Rulandzkie niebieskie oraz rewelacyjne, słodkie wino lodowe Wetlińskie zielone, rocznik 2004, do którego grona zbierano 21 i 22 grudnia 2004 roku o godz. 4 rano w temperaturze minus 9 stopni Celsjusza. Winnica szczyci się srebrnym medalem uzyskanym na targach winiarskich w Brnie w 2006 roku za czerwone wino Cabernet Sauvignon.
Jeśli wetlińskie i zielone – to zapewne jest i czerwone, jeśli grudniowe – to może i wczesniejsze też…? A jak smakuje to zielone? Mocno kwasowe?
Zielone to wino młode, ale raczej nie wcześniejsze niż grudniowe. Owszem, na ogół wytrawne, można powiedzieć – kwasowe.Ale nie kwachowate. Bardzo popularne też w Austrii, nie tylko w Czechach. Generalnie polecam na popitkę do obiadu albo samo w sobie w upalne dni…