Łomnicki Staw
Z obserwatorium do Tatrzańskiej Łomnicy

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
My wchodzimy na szlak zielony, który jest tu łącznikiem do szlaku żółtego prowadzącego do Białej Wody Kieżmarskiej. Z Folvarskiej Polany wchodzimy na Kovalcikową Polanę, a tu już kierujemy się do Białej Wody.
Mimo że cały czas schodziłyśmy, to jesteśmy zmęczone. Jest to kilka kilometrów do przejścia. Na Rzeżuchowej Polanie jest źródło doskonalej wody ujęte w studzienkę i nazwane Zimna Studnia ( Šalviový prámeň). Gordana uwielbia robić tu dłuższy postój, bo można pochlapać się w wodzie.
Po odpoczynku zbiegamy coraz niżej
Wprawdzie przez Białą Wodę jeżdżą autobusy z Łysej Polany, ale nigdy nie ma gwarancji, że zabiorą. Można zadzwonić po taksówkę do Tatrzańskiej Łomnicy i przy pełnej obsadzie kurs wychodzi tanio. My, dla bezpieczeństwa, wybieramy drogę prowadzącą od razu do Tatrzańskiej Łomnicy, bo stamtąd do naszej bazy w Smokowcu już łatwa droga. Na skrzyżowaniu Rázcestie nad Matliarmi wchodzimy na szlak niebieski. Przed wichurą chodziło się tu pięknym lasem, teraz jest bardziej widokowo. Cały czas widoczna Łomnica i jej otoczenie. Po lesie natomiast biegają sarenki i pełzają różnego rodzaju gady. Na krzyżówce Rázcestie pri tenise, odchodzi szlak żółty do Tatrzańskiej Łomnicy. Nie polecam go, ponieważ został bardzo zniszczony w 2004 roku: pozalewany potokami, słabo oznakowany. Nie sądzę aby w ostatnim czasie został naprawiony.
Mijamy źródło o nazwie ?Loyschov prameň?, oraz pomnik poświęcony założycielowi Matlar ? Matthiasovi Loischovi. Z Matlar (Tatranské Matliare) już asfaltową ścieżką przy Drodze Wolności dochodzimy do Tatrzańskiej Łomnicy. Tu wsiadamy w wygodną i elegancką podtatrzańską ?elektriczkę? i dojeżdżamy do bazy w Smokowcu.
Dodaj komentarz