Hanstein
Nieromantyczne losy romantycznych ruin
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Romantycznie położonych zamków i ruin zamkowych jest w Turyngii wiele. Jednak ruiny zamku Hanstein mają historię niezwykłą, nawet, jak na bogate historycznie Niemcy.
Z wioski Eichsfeld liczącej 230 mieszkańców, rozciąga się widok na pobliskie wzgórze z wciąż imponującymi resztkami dawnej twierdzy. Dojście do zamku zajmuje kilka minut. Przed wiekami do twierdzy prowadziło pięć bram, zachowały się dwie.
Tysiąc lat historii
Pierwszy zamek w tym miejscu powstał ok. 1070, roku, był z drewna więc długo nie przetrwał. Kolejny zbudowano z drewna i kamienia, wreszcie w roku 1308 bracia Henryk i Lippold von Hansteinowie zdecydowali o budowie kamiennej warowni. Budowa trwała aż do 1414 roku. Najstarszym świadectwem historii zamku jest znak na skale wyryty z 1070 roku. Rodzina von Hansteinów rządziła na zamku przez stulecia. Posiadała również ponad 30 okolicznych miejscowości i ufundowała kościoły lub kaplice w 22 wsiach. Symbolem tego, jak rodzina Hensteinów żyła z sąsiadami, jest umieszczona na zewnętrznym murze, niedaleko jednej z bram kamienna głowa. Nazywana ?Zazdrosną Głową” skierowana jest w stronę widocznego stąd zamku Ludwigstein.
Ślady dawnej potęgi
Za bramą na rozległym dziedzińcu znajduje się pomnik z nazwiskami członków rodziny Hansteinów poległych w wojnach 1870 roku i I światowej. Po wejściu do głównego zamku, po lewej stronie widzimy dawną kaplicę i salę rycerską (oba pomieszczenia bez zachowanych stropów), po prawej zaś – kuchnię i głęboką przed laty na 117 metrów studnię (obecnie w większości zasypaną). Z głównego, małego dość dziedzińca możemy wyjść na taras, do części mieszkalnej oraz części pałacowej. W niej znajduje się dawna sala rycerska. Ta ostatnia do roku 1956 mieściła restaurację, obecnie, po renowacji, służy jako pałac ślubów. Nad pałacem góruje północna wieża wysoka na 24 metry, można na nią wejść i przy dobrej pogodzie zobaczyć stąd nawet Góry Harzu i słynny Brocken. W wielu miejscach na zamku możemy zobaczyć herb rodzinny właścicieli – trzy półksiężyce. Pochodzenie herbu tłumaczy opowieść jak przed wiekami, jeden z von Hansteinów podczas wyprawy krzyżowej zakochał się w muzułmance.
W czas zimnej wojny
Od roku 1960 był punktem obserwacyjnym wojsk wschodnioniemieckich, pilnujących położonej bardzo blisko granicy z Niemcami Zachodnimi (200 żołnierzy zakwaterowanych w pobliskiej wiosce, zmieniało się co trzy miesiące). W głównym budynku, aż do końca lat 90. ubiegłego wieku, znajdowało się małe więzienie z sześcioma celami.
Warto wiedzieć
Obecnie zamek Hanstein jest własnością wioski Eichsfeld liczącej, jak wspomniałem 230 mieszkańców. Bilet wstępu – 3,5 euro (ulgowy – 1,50 euro).
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- zamek Hanstein
- autor jest redaktorem naczelnym magazynu Wasze Podróże
Dodaj komentarz