Piacenza
Miasto z ducha lombardzkie
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Północnowłoska Piacenza, nieco ponad stutysięczna stolica prowincji swego imienia, administracyjnie przyporządkowana jest Emilii-Romanii.
Usytuowana jest w północno-zachodnim kącie regionu, zaraz przy granicy z Lombardią, wyznaczanej tutaj przez rzekę Pad, około 60-70 km prosto na południowy wschód od Mediolanu.
Na wskroś lombardzka
Na Piacenzy, idąc z północy na południe, kończy się zatem Lombardia a zaczyna Emilia. Jednak mimo przynależności do Emilii jest Piacenza jeszcze miastem z ducha lombardzkim, wyraźnie lombardzkim, o ile nie na wskroś lombardzkim. Ewidentnie bardziej niż względem swego regionu ciąży Piacenza ku Mediolanowi, do którego obszaru metropolitalnego bywa zresztą niekiedy zaliczana. Jak cała Północna Italia i jak cała Padania stanowi Piacenza rzecz jasna miasto bardzo zamożne. Jest to wszak zamożność w wersji właśnie lombardzkiej, po lombardzku świadoma swej trwałości, stąd tedy dyskretna, stonowana, taktowna, nienarzucająca się. Zarazem zaś Piacenza zdecydowanie różni się od Parmy, odległej o 62 km, już prawdziwie i szczerze emiliańskiej. Spajają ją z nią setki lat wspólnych dziejów, a u samego zarania wspólnego państwa, Ducato di Parma e Piacenza, Parma pozbawiła Piacenzę stołeczności.
U zbiegu dróg
Styczna lokalizacja, pomiędzy Lombardią i Emilią ale także i Ligurią, rzec można od zawsze kreśliła obraz Piacenzy jako kluczowego w tych rejonach splotu komunikacyjnego i w konsekwencji tegoż wielkiego punktu wymiany towarowej. Dzieje miasta sięgają 218 roku przed naszą erą. Placentia powstała jako rzymska kolonia, pierwsza takowa w północnej Italii (wespół z fundowaną tego samego roku siostrzaną Cremoną). Założono ją u brzegów Padu, przypuszczalnie w miejscu starszej osady celtyckiej, na pograniczu dwóch plemiennych federacji celtyckich, Insubrów i Bojów, kilka lat wcześniej podbitych przez Rzym.
W epokach republiki i imperium miasto po raz pierwszy rozkwitło jako ośrodek handlowy. Obok ruchliwego portu na rzece Pad, tworzącej naturalny korytarz komunikacyjny, spotkały się tutaj dwa przerzynające padański niż główne trakty bite antycznej Górnej Italii. Mianowicie Via Aemilia, stąd właśnie wystrzelająca a skonstruowana w latach 189-187 dla połączenia Piacenzy z Rimini nad Adriatykiem; tudzież Via Postumia, położona w 148 roku i z Genui prowadząca przez Piacenzę do także nadadriatyckiej Akwilei. Nie dziwota więc, że Publiuszowi Korneliuszowi Tacytowi jawiła się Placentia jako kolonia potężna i bogata. Zdaniem z kolei Strabona była jednym z miast w tej części Italii najsławniejszych.
Piacenza, Clermont-Ferrand, Jerozolima
Dogodnym uwarunkowaniom komunikacyjnym, później przybierającym również postać transalpejskiego eo ipso transeuropejskiego szlaku pielgrzymkowego Via Francigena, biegnącego z Canterbury przez Rzym do Brindisi, zawdzięcza miasto swą silną prezencję na kartach średniowiecznej historii Europy. W 1095 roku była bowiem Piacenza miejscem katolickiego synodu kościelnego (Concilio di Piacenza). Zwołał go w pierwszych dniach marca tego roku papież Urban II na końcu podróży po Italii i Francji dla potwierdzenia swej władzy po walce z cesarstwem o inwestyturę. Autorytet papieża wyrażać się już miał samą liczbą uczestników piacentyńskiego synodu, mieszanego eklezjastyczno-laickiego, to jest przez obecność około czterech tysięcy duchownych, w tym dwustu biskupów, oraz gdzieś 30 tysięcy świeckich. Wśród tych ostatnich była Adelajda Kijowska, Sacra Romana Imperatrice w latach 1089-1105, aczkolwiek większość laikatu to pewnie zwykła publika z miasta i okolic.
Dodaj komentarz