Angkor
Banteay Kdei, czyli „Cytadela z celami”

Banteay Kdei, zespół świątynny w kompleksie Angkor aż do połowy XX wieku był czynnym klasztorem buddyjskim. Zaś posąg Wielkiego Myśliciela w centrum świątyni nadal stanowi obiekt kultu.
fot: Cezary Rudziński
Angkor. Banteay Kdei, czyli „Cytadela z celami”
Posąg Buddy przybrany w pomarańczowe szaty, otoczony jest kwiatami i świecami.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

W ciągu trzech dni, na które mam bilet z fotografią, sprawdzany zresztą co chwila, zobaczyć mogę tylko najważniejsze budowle, z licznych jakie składają się na Angkor…

Niespełna kilometr na południowy wschód od wspaniałego zespołu świątyń Ta Prohm znajduje kolejny, skromniejszy. Banteay Kdei, czyli „Cytadela z celami”. Nazwa ta wynika chyba z faktu, że aż do połowy XX wieku był on czynnym klasztorem buddyjskim. Zaś posąg Wielkiego Myśliciela w centrum świątyni nadal stanowi obiekt kultu. Teren między budowlami tego zespołu jest o wiele mniej zarośnięty przez dżunglę niż we wspomnianej świątyni.

Budda i hinduistyczne bóstwa

Banteay Kdei zbudowany został w roku 1181 również za czasów króla Jayavarmana VII. Prawdopodobnie na ruinach istniejącej w tym miejscu wcześniej świątyni buddyjskiej, którą wzniósł sławny w okresie panowania króla Rajendravarmana II architekt Kavindrarimathana. Ponieważ jednak nie znaleziono kamienia węgielnego tamtej świątyni aby ustalić komu została dedykowana, Jayavarman VII poświęcił nową świątynię Buddzie. Równocześnie jednak dwie mniejsze w tym kompleksie zadedykował hinduistycznym bóstwom Prajnaparamita i Lokeshvara. Czcząc w ten sposób zarazem swoją matkę i ojca.

Dziedzińce za murami

Ten kompleks świątynny otoczony czterema pierścieniami murów wzniesiono na planie prostokąta jako korytarzowy na osi wschód ? zachód. Z dwoma dużymi gopurami budowlami bramnymi z wieżami zakończonymi wykutymi w kamiennych blokach ogromnymi twarzami patrzącymi na wszystkie strony świata, w trzecim pasie murów. Główne wejście, przez które wchodzę, znajduje się oczywiście od wschodu. Z obszernego tarasu usytuowanego między czwartym i trzecim pierścieniem murów, otoczonego kamiennymi balustradami w kształcie węża Naga, wchodzę przez wschodni gopuram.

Idąc dawnym korytarzem mijam po prawej stronie dziedziniec oraz budynek z kolumnami, przechodzę przez Halę Tancerek ? jej nazwa pochodzi od tematyki płaskorzeźb znajdujących się na jej ścianach i kolumnach. Docieram do głównej świątyni. Otacza ją drugi pierścień murów w którym są cztery mniejsze wejściowe gopuramy. Największa i szczególnie ładnie zdobiona jest główna – wschodnia. Zaraz za nią mijam pierwszy pierścień murów i znajduję się w najważniejszym miejscu tego świątynnego kompleksu.

Żywe miejsce kultu Buddy

Znajduje się w nim sześć niewielkich dziedzińców, dwie budowle nazywane bibliotekami, dwie kolumny, sala zgromadzeń oraz pośrodku centralny prasat – kamienna wieża w kształcie piramidy. W niej zaś wspomniany już na wstępie posąg siedzącego Buddy. Przybrany w pomarańczowe szaty, otoczony kwiatami i świecami jest nadal obiektem żywego kultu. Z terenu głównej świątyni są także dwa wyjścia boczne – niewielkie gopuramy w pierwszym i drugim pasie murów oraz większe zachodnie.

Przez korytarz ze stojącymi po jego bokach słupami, na których prawdopodobnie niegdyś opierał się strop, przechodzę do zbudowanego tak jak wschodni na planie krzyża, dużego zachodniego gopuramu z bocznymi pomieszczeniami. Z niego przez kolejny korytarzyk wychodzę przez teren zielony na zewnątrz. Kilka małolatek próbowało mi wcisnąć jakieś „souveniry”, ale były tak brzydkie i tandetne, że tylko wzruszyłem ramionami.

Zwiedzając poszczególne świątynne pomieszczenia Banteay Kdei, a ściślej ich ruiny, z zainteresowaniem oglądałem oraz fotografowałem poszczególne budowle i rosnące wśród nich stare drzewa. A także, oczywiście, rzeźby, płaskorzeźby oraz inne detale architektoniczne. Kilka z nich miało pomarańczowe tło, prawdopodobnie pozostałość po czasach, gdy świątynia była zarazem klasztorem.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij