Angkor Wat
Praktyczne rady w kwestii zwiedzania
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Aby zobaczyć Angkor Wat trzeba kupić bilet w jednej z kas usytuowanych w pobliżu Muzeum Narodowego Angkor i obok wartowni – głównego wejścia na teren sławnej doliny. To niemożliwe bez paszportowego lub legitymacyjnego zdjęcia.
Jest ono skanowane i drukowane na bilecie, który można kupić na 1, 3 lub 6 dni, odpowiednio za 20, 40 lub 60 dolarów. Uprawniają one posiadacza – przekazywanie biletu innej osobie jest wykluczone – do zwiedzania wszystkich zabytków, a także do bezpłatnych wstępów do publicznych toalet. Bilety są skrupulatnie sprawdzane na każdym kroku, po kilkadziesiąt razy dziennie. Brak biletu, nawet gdy zostanie zgubiony, oznacza wysoką karę (Angkor to przecież jedno z ważnych źródeł dewiz dla Kambodży).
Tylko z biletem
Mając bilet można rozpocząć zwiedzanie. Pieszo jest to trudne. Od kasy do świątyni Angkor Wat jest około kilometra. Do następnych o wiele dalej. Rozrzucone są one bowiem na powierzchni około 100 km kw. Nie wspominam już o tak ciekawych jak Banteay Srey, Phnom Kulen czy Kbal Pean położonych poza tym obszarem w odległości 30-40 km. Poruszać się trzeba wynajętym na miejscu rowerem, a w przypadku kilku osób – samochodem z kierowcą bądź najpopularniejszym tu dwukołowym wózkiem z otwartymi bokami i zadaszeniem ciągniętym przez motocyklistę. Chociaż spotykałem również turystów oglądających zabytki z… grzbietu słonia.
Rano i wieczorem
Zwiedzanie można zacząć wcześnie rano, przed południowym upałem podczas którego warto zrobić sobie odpoczynek np. w restauracji lub kawiarni vis a vis głównego wejścia do Angkor Wat, przed którymi rozciąga się także plac ze środkami transportu do wynajęcia. Najlepiej jednak oglądać ją popołudniu. Po pierwsze rano jest ona potwornie zatłoczona, gdyż chyba większość turystów, a już na pewno jednodniowi, od niej zaczyna poznawanie doliny Angkor. Po drugie zaś najlepsze oświetlenie, zwłaszcza do robienia zdjęć, jest od strony zachodniej. Można zacząć też, o ile pora roku jest odpowiednia a człowiekowi niestraszny upał, wkrótce po przekroczeniu przez Słońce zenitu. Wówczas jest tu bowiem już – i jeszcze – luźniej.
Zwiedzanie zaczynam więc zgodnie z radami ludzi bywałych…
mała poprawka, zdjęcie robią w kasie przy kupnie biletu a wynajęcie tuk-tuka (połączenie motocykla z rykszą na 3-5 osób) kosztuje ok 15$ za dzień, warto, kierowca zna trasy na zwiedzanie 1-, 2-, 3-dniowe, zabiera was z Siem Reap, wozi po terenie Angkor i na koniec dnia odwozi z powrotem, nie ucieknie bo zapłatę otrzyma po powrocie