Mariańskie Porzecze
Barokowa perełka ukryta w drewnie
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Wizerunki świętych dopełniają jeszcze umieszczone na bocznych ścianach nawy głównej medaliony z popiersiami czterech ewangelistów, których każdy wierny mógł rozpoznać dzięki towarzyszącym im symbolom Mateusz z aniołem, Marek z lwem, Łukasz z wołem, Jan z orłem. Współcześnie dodano jeszcze medaliony z wizerunkiem św. Stanisława Papczyńskiego i św. Jana Pawła II. Na pozostałe malunki składają się rozety roślinno-geometryczne, girlandy, wazony z kwiatami, groteski oraz imitujące rzeczywistość motywy architektoniczne.
Do Matki Bożej Goźlińskiej
W kościele znajdują się jeszcze dwa inne iluzjonistyczne ołtarze boczne umieszczone na ścianach zamykających transept. Szczególnie ważnym jest usytuowany na ścianie północnej. W nim znajduje się obraz Matki Bożej Goźlińskiej, nazywany też Matką Bożą Bolesną zgodnie z wezwaniem kościoła, do czego nawiązują też umieszczone w kartuszu wizerunki aniołów trzymających symbole Męki Pańskiej (gwoździe i korona cierniowa). Wizerunek ten jest siedemnastowieczną kopią Matki Bożej Częstochowskiej. Namalowany na płótnie lnianym w XVIII wieku otrzymał srebrną sukienkę oraz korony, z których tę na głowie Maryi podtrzymują dwa aniołki. Jest to dar założyciela zakonu ojca Stanisława.
Tradycja głosi, że przywiózł go z rodzinnego domu w Podegrodziu latem 1699 roku, kiedy to udał się w pielgrzymkę do diecezji krakowskiej. Ojciec Papczyński zmarł po dwóch latach i został pochowany w Wieczerniku w Górze Kalwarii. Jego dar będący pierwszym elementem wyposażenia kościoła przetrwał do dzisiaj, uratowany z pożaru, który zniszczył pierwszy kościół. Obraz ten jest powszechnie uważany za cudowny, o czym świadczą wota zawieszone wokół niego. Przed nim parafianie zanosili modły w momentach zagrożeń, jego mocy przypisuje się cudowne uniknięcie przez kościół rozbiórki latem 1944 roku, kiedy to wojska radzieckie gromadziły pospiesznie materiał na budowę mostu pod Wilgą w celu przerzucenia oddziałów na przyczółek po drugiej stronie Wisły.
Poświęćmy pół godziny…
Kościół w Mariańskim Porzeczu ma wyjątkowe szczęście, gdyż zachowało się bardzo wiele elementów jego osiemnastowiecznego wyposażenia. W transepcie naszą uwagę przyciąga piękna drewniana rokokowa chrzcielnica, ambona, jak również odnowiona w 1945 roku figurka Matki Bożej Niepokalanej. Zachowały się również osiemnastowieczne przepiękne organy, z epoki pochodzą również ławki i konfesjonały. Jeśli uświadomimy sobie, że przez dwieście lat kościół, narażony na toczące się średnio co trzydzieści lat działania wojenne, przetrwał w tak dobrym stanie, możemy rzeczywiście uznać to za rezultat cudownej opieki Maryi.
Kiedy więc znowu będziemy pospiesznie zmierzać z Warszawy w kierunku Puław poświęćmy pół godziny, aby zboczyć do Mariańskiego Porzecza. Zobaczmy tutejszy piękny zabytek, który stanowi wyjątkowy przykład sztuki barokowej powstałej na mazowieckiej prowincji. Przekonajmy się, że wyjątkowe i ujmujące dzieła sztuki rodziły się nie tylko w przodujących centrach kultury. Wejdźmy do środka i uważnie „wsłuchajmy się” w barwne kazanie wygłoszone pędzlem mariańskiego artysty.

























Dodaj komentarz