Praga
Belweder i królewski ogród
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Turyści wpadający do Pragi na krótko albo zwiedzający ją z przewodnikami, zaglądają tutaj rzadko. Ale kto już raz przyjdzie i zdoła się w nim rozsmakować, to przeważnie wraca tu, jak ja, przy każdej nadarzającej się okazji.
Mowa o praskich zamkowych ogrodach. Jest ich aż sześć, a Królewski (Královská zahrada) jest nie tylko największy, ale najciekawszy. Otworzyć go dla publiczności polecił dopiero w 1990 roku prezydent Vacláv Havel na prośbę żony Olgi.
Dawne winnice
W dalekiej przeszłości w tym miejscu znajdowały się zamkowe winnice. Ogród ten założył w roku 1534 cesarz Ferdynand I Habsburg (1503-64), wykupując przylegającą do królewskiej, starszą winnicę za potokiem Brusnice, od ówczesnego jej właściciela. Na terenie tym powstał renesansowy ogród jako miejsce rozrywek władcy, dworu i szlachty. Ale szybko zasłynął botanicznymi rarytasami: drzewami i krzewami nie rosnącymi w tej części Europy, sprowadzanymi z daleka, także z krajów egzotycznych. Jako ciekawostkę przytoczę, że za rodzime uważa się tu nieliczne rosnące lipy, zaś za przywiezione z innych stron m.in. jawory, buki, kasztany ? chociaż w tym przypadku ich ?końska odmiana? (Aesculus Hippocastanium L., rosnąca w regionie Jeziora Ochrydzkiego w Albanii i Macedonii oraz w północnej Grecji) i dęby.
To tutaj rozpoczęto hodowlę tulipanów
Przy każdym ciekawym, starym drzewie i krzewie, znajduje się dwujęzyczna, czesko ? angielska tablica informacyjna, z nazwą, oczywiście również łacińską, gatunku, charakterystyką, opisem, informacją o regionie Europy czy świata z którego pochodzi oraz roku, od którego gatunek ten rośnie w Czechach. Niektóre informacje są wręcz sensacyjne! Okazuje się np., że ogród ten był pierwszym miejscem na świecie, w którym, na początku lat 60. XVI wieku, rozpoczęto hodowlę tulipanów. I mało kto wie, że to stąd trafiły one do Niderlandów, które ? już jako Holandia ? słyną z nich obecnie na świecie. W tamtym czasie jedna tulipanowa cebulka mogła mieć wartość i cenę nawet dwu mieszczańskich domów! Rzeczywiście były to królewskie kwiaty.
Horoskop Tycho de Brahe
Ogród ten stanowił ulubione miejsce zwłaszcza cesarza Rudolfa II (1552-1612). Organizowano w nim zabawy i różne imprezy dworskie. Potrzebne więc były również budynki, które sukcesywnie wznoszono. Zbudowano budynek do gry w piłkę ? Mičovnę, w której uprawiano grę podobną do współczesnego tenisa. Królewskim ZOO, które istniało do roku 1740, był Lvi Dvůr. Trzymano w nim m.in. oswojonego lwa, którego Rudolf II otrzymał w darze od tureckiego sułtana. Tycho de Brahe (1546-1601, pochowany w kościele Marii Panny przed Tynem w Pradze), słynny duński astronom a zarazem cesarski astrolog, stwierdził bowiem na podstawie sporządzonego dla tego władcy horoskopu, że obaj (cesarz i lew) urodzeni są pod tym samym znakiem zodiaku, a ich losy są ze sobą związane. Rudolf II bardzo dbał więc o tego lwa. Wróżba zresztą podobno spełniła się, gdyż lew i jego pan zmarli wkrótce jeden po drugim.
Dodaj komentarz