Berdyczów
Cadyk, który wykłócał się z Jehową

Było to nie zwykłe kresowe „sztetłe” – miasteczko biedoty rzemieślniczo-kupieckiej, lecz silny żydowski ośrodek intelektualny, miejsce działalności dwu wybitnych, o międzynarodowej sławie, rabinów.
fot: Cezary Rudziński
Berdyczów. Cadyk, który wykłócał się z Jehową
Z dawnej, tak ciekawej i burzliwej historii, pozostało tu stosunkowo niewiele.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Ważnym magnesem przyciągającym obcych do Berdyczowa są tradycje żydowskiego chasydyzmu, szczególnie aktywnego w XVIII i XIX w.

Według spisu ludności z 1787 roku na blisko 5 tys. mieszkańców jakich miał Berdyczów (Бердичів) Żydów było około 1,5 tysiąca. Ale już w 1865 r. stanowili 91 proc. mieszkańców miasta. Było to przy tym nie zwykłe kresowe „sztetłe” – miasteczko biedoty rzemieślniczo-kupieckiej, lecz silny żydowski ośrodek intelektualny, miejsce działalności dwu wybitnych, o międzynarodowej sławie, rabinów. Elizer Liber przeżył 104 lata. Drugi – cadyk Lewi-Icchak, autor dzieła „Kduszat Lewi” słynął też z mądrych rad, ale i dyskusji, a nawet kłótni, jakie prowadził z Jahwe. Obaj mają tu swoje grobowce – cel pielgrzymek chasydów z całego świata.

Los berdyczowskich Żydów

Los tutejszej społeczności żydowskiej był podobny do innych terenów objętych Holokaustem. Miasto Niemcy zajęli z zaskoczenia, gdyż sowieckie Sowinformbiuro – oficjalne źródło informacji wojennych, podawało je w przypadku cofania się frontów, ze znacznym opóźnieniem. Niewielu Żydów zdążyło więc wyjechać zawczasu. Hitlerowcy zorganizowali w mieście obóz śmierci. Rozstrzelali w nim, wg dostępnych danych, 38 536 osób, głównie kobiet, starców i dzieci, gdyż mężczyźni w wieku poborowym wcześniej zostali zmobilizowani do Armii Czerwonej. Tylko 4 września 1941 r. zamordowali 1303 osoby spośród młodzieży żydowskiej.

Pod władzą radziecką

Podczas wojny straty ponosili również aryjscy mieszkańcy Berdyczowa. Na przymusowe roboty do Rzeszy, z których wielu nie wróciło, wywieziono 11,5 tys. osób. Żydzi i po wojnie padali ofiarami panującego w ZSRR antysemityzmu. Tak np. gdy w 1953 r. ocaleli berdyczowscy Żydzi postawili niewielki pomnik upamiętniający śmierć ich bliskich z rąk niemieckich, następnego dnia został on zdemontowany. A pułkownik Siwak, który zezwolił na jego postawienie, został wyrzucony z armii i z partii komunistycznej. Z dawnej, tak ciekawej i burzliwej historii, pozostało tu stosunkowo niewiele.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 11 maja 2013; Aktualizacja 22 lutego 2020;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij