Budowę klasztoru rozpoczęto po przybyciu karmelitów do Berdyczowa w 1634 r. Sponsor podarował im obraz Matki Boskiej Śnieżnej – kopię jej wizerunku z rzymskiego kościoła Santa Maria della Neve. Słynący, dodam, łaskami w rodzinie Tyszkiewiczów.
Było to nie zwykłe kresowe „sztetłe” – miasteczko biedoty rzemieślniczo-kupieckiej, lecz silny żydowski ośrodek intelektualny, miejsce działalności dwu wybitnych, o międzynarodowej sławie, rabinów.
W Polsce nadal znane jest powiedzenie „Pisz do mnie na Berdyczów”, obecnie rozumiane jako sprawa beznadziejna, zachęcanie do odczepienia się. Chociaż jego rodowód był zgoła inny...